Z niepokojem będą patrzeć na trzecią ligę

W krakowsko-oświęcimskiej grupie IV ligi, tak jak w ubiegłym sezonie, będzie występować 16 drużyn. Najlepsza na mecie wywalczy awans. Spadkowiczów na pewno będzie trzech, ale może być i dziewięciu. Tak stałoby się, gdyby z III ligi spadła szóstka zespołów z interesującego nas terenu (Kraków i Małopolska Zachodnia). To oczywiście czarny scenariusz, lecz w sytuacji radykalnego odchudzania III ligi, także IV-ligowcy muszą liczyć się z tym, że strefa degradacji w czerwcu 2016 roku będzie wyjątkowo obszerna.

W porównaniu z sezonem 2014/2015, jest pięć nowych ekip. MKS Trzebinia-Siersza wrócił po rocznej przygodzie z III ligą. Beniaminkami są natomiast: Sosnowianka Stanisław Dolny oraz Skawinka, Michałowianka i Górnik Wieliczka. Trzy ostatnie ekipy to zwycięzcy krakowskich klas okręgowych.

Absolutnym debiutantem na IV-ligowym szczeblu jest Michałowianka. Sezon zacznie dziś, będąc w Grabiu... gospodarzem meczu z Wiślanką. – Na _naszym stadionie trwają jeszcze prace modernizacyjne. Chcielibyśmy zagrać już na nim jednak w __piątej kolejce _– wyjaśnia Marek Kowalski, trener ekipy z Michałowic.

Modernizowane jest też boisko Milenium Skawina, czyli obiekt, z którego korzystają Wiślanie Jaśkowice. W kilku spotkaniach podejmą swoich rywali na stadionie miejskim w Skawinie (czyli tym, na którym gra Skawinka). Na początek – jutro o godz. 11 – zawita tam Jutrzenka Giebułtów, która dokonała najbardziej spektakularnego transferu wśród wszystkich IV-ligowców. Jej zawodnikiem został bowiem były piłkarz Wisły, w minionym sezonie podstawowy gracz I-ligowej Floty Świnoujście, Daniel Brud.

Wiślanie też jednak chcą się liczyć, też wykonali ciekawe ruchy transferowe. Na powrót do „trawiastej” piłki w tym klubie zdecydował się Piotr Morawski, futsalowiec Wisły Krakbet, mistrz Polski.