Janina Zamojska-Wójcicka walczy ze skutkami podtopienia Fot. Anna Kaczmarz
Nieszczęście na mieszkańców Czyżyn spada z nieba. Pierwszy raz 5 czerwca ubiegłego roku. Wówczas nagły, ulewny deszcz sprawił, że kanalizacja nie była w stanie odebrać dużej ilości wody. Zalane zostały piwnice kilku domów. W tym roku 1 czerwca sytuacja się powtórzyła. Straty były jeszcze większe. - Od prawie dwóch miesięcy walczę ze skutkami tamtego podtopienia. Poniszczona podłoga i ściany w piwnicy. Największy wydatek to wymiana elektroniki w piecu centralnego ogrzewania - opowiada Janina Zamojska-Wójcicka. Dodaje, że część wody wypompowała straż pożarna, z resztą musiała poradzić sobie sama. Cały teren posesji oraz piwnice pokryte zostały grubą warstwą mułu i fekaliów. W pierwszych dniach wyniosła z piwnicy ponad 400 wiader wody, a końca osuszania pomieszczeń nadal nie widać. - Dzień i noc dwa urządzenia usuwają wilgoć z pomieszczeń. To ogromne wydatki związane z pokryciem rachunków za prąd. Nie wiem, jak sobie z tym poradzimy. Nie możemy bać się każdego większego deszczu - mówi Janina Zamojska-Wójcicka, która nie jest jedyną poszkodowaną. Mieszkającej przy ul. Wężyka 1 krakowiance woda zniszczyła ogrodzenie. - Na całej ulicy zapada się chodnik. W dodatku w trakcie ulewy, gdy woda wybiła pokrywę kilka samochodów uszkodziło zawieszenie na odkrytej studzience - opowiada Halina Kościelniak.
O sytuację w tym rejonie zapytaliśmy w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji. Z przekazanych informacji wynika, że służby techniczne dokonały inspekcji TV oraz czyszczenia kolektora w ul. Wężyka. - Inspekcja nie wykazała degradacji systemu kanalizacyjnego, która mogłaby być bezpośrednią przyczyną piętrzenia ścieków. W celu ochrony mieszkańców zamontowano klapy zwrotne na przyłączach do budynków w najniższych punktach ulicy, które zapobiegają cofaniu się ścieków - przekazała Katarzyna Müller z MPWiK. Dodała, że na terenie posesji przy skrzyżowaniu ul. Wężyka i al. Jana Pawła II został zamontowany właz szczelny.
Jednak to nie uspokaja mieszkańców. Teraz boją się, że w razie intensywnych opadów ścieki cofną się w toaletach. Tak stało się w domu przy al. Jana Pawła II 168. - Ścieki płynęły z klozetu i odpływu prysznica. W całym domu, ścieków było po kostki. Wszystkie dywany i gumolity na podłogach nie nadają się do niczego - opowiada ze łzami w oczach Urszula Gącik.
MPWiK przyznało, że w ul. Wężyka brak jest wpustów ulicznych służących odwodnieniu ulicy, co może powodować zalewanie podwórek wodami pochodzącymi ze spływu powierzchniowego z terenu tej ulicy. Mieszkańcy liczą teraz na interwencję i pomoc ze strony Rady Dzielnicy XIV Czyżyny.
(WARS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?