Zespół, prowadzony przez nowego trenera Wojciecha Pitułę (zastąpił Marcina Jałochę, z którym rozstano się po poprzednich rozgrywkach), zremisował po 2:2 z Wisłą Jeziorzany i Kaszo-wianką, a w miniony weekend odniósł pierwsze zwycięstwo, pokonując 2:1 na wyjeździe Wieczystą Kraków.
- Po pierwszym meczu nie byliśmy zadowoleni. Co z tego, że mieliśmy przewagę, skoro straciliśmy punkty. Dwa następne spotkania były lepsze. Z mocniejszą kadrowo Kaszowianką prowadziliśmy, a z Wieczystą byliśmy dużo lepsi od rywali - mówi prezes Kmity Artur Gaweł.
W Kmicie w letniej przerwie w kadrze nie zaszły poważniejsze zmiany. Nie grają Szymon Tyrała (przeszedł operację kontuzjowanego kolana) i Filip Obal (sprawy zdrowotne), a bramkarz Rafał Czech został wypożyczony do Górzanki. Są nowe twarze: Grzegorz Skorupa (wznowił treningi, ostatnio Zjednoczeni Złomex Branice), Paweł Pituła (Dziecanovia), Patryk Kulesza (Naprzód Jędrzejów) i Dominik Korcel (Wisła Jeziorzany). - Trener już nimi pracował, powiedział, że będą wzmocnieniem. Na razie w pierwszym składzie gra tylko Paweł Pituła, który prezentuje się bardzo solidnie. Inni wchodzą z ławki, ale nie jest tak, że tylko na kilka minut, też dostają szansę - mówi Gaweł.
Kmita kiedyś liczył na walkę o awans do IV ligi, ale w ostatnich latach bardziej musiał bronić się przed spadkiem. Jaki będzie teraz?
- Nie postawiliśmy przed trenerem konkretnego celu wynikowego, ma za zadanie zbudować dobry zespół. Myślimy w dalszej perspektywie o awansie, lecz nie ma wielkiego ciśnienia - mówi prezes. - Zdajemy sobie sprawę, że nowy trener potrzebuje czasu, aby poznać drużynę, zawodników i ocenić, ile się da nich wycisnąć. Wiemy, że ma plan na ten zespół. W zimie będziemy się zastanawiać, czy zmiany w kadrze są potrzebne.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?