Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z pędzlem w plecaku

SZEL
Pseudomalarze aktywni byli dotąd przede wszystkim w rejonie Łabowskiej Hali, gdzie wpadli na pomysł przemalowania szlaku żółtego na czerwony. Artystyczne zapędy zdradzali także spacerowicze zapuszczający się w okolice Góry Parkowej w Krynicy. W tym sezonie letnim sytuacje takie jeszcze się nie zdarzyły, co nie znaczy, że na szlaki nie wyszli wandale.

REGION. Chuligani niszczą tabliczki informacyjne, przemalowują kolory szlaków

 Wyłamywanie tabliczek informacyjnych, przewracanie słupów, a nawet przemalowywanie szlaków turystycznych to ulubione zajęcie chuliganów, którzy w sezonie letnim szczególnie chętnie wybierają się na górskie wycieczki.
 - W miniony weekend wędrowałem niebieskim szlakiem z Powroźnika do Leluchowa - opowiada ratownik dyżurny Krynickiej Grupy GOPR Władysław Smetana. - Po drodze widziałem zniszczone tabliczki informacyjne, przekręcony w drugą stronę był także słup, na którym je umieszczono. Przypuszczam, że PTTK już zdążyło naprawić te zniszczenia, bo zwykle reaguje bardzo szybko.
 Latem PTTK ma pełne ręce roboty. W ubiegłym roku wandale zniszczyli 70 procent tzw. rogali i strzałek.
 - Takiej klęski jeszcze nie przeżyliśmy - wspomina Barbara Rucka, dyrektor krynickiego oddziału PTTK. - Szlaki wyglądały fatalnie. W tym roku zniszczeń na taką skalę jeszcze nie ma, choć przewidujemy, że bez remontów się nie obejdzie. Na domiar złego Ministerstwo Gospodarki dotąd nie przyznało nam pieniędzy. Wykonujemy tylko najpilniejsze prace. Finansowo wsparł nas Urząd Miasta i Gminy Uzdrowiskowej w Krynicy. Mam nadzieję, że wkrótce otrzymamy pieniądze z Muszyny.
 Z całą pewnością nie uda się uniknąć aktów wandalizmu na szlakach. Niestety, chuligani nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów. I nie mają one tylko finansowego wymiaru.
 - Przemalowanie szlaku czy odwrócenie tabliczki w przeciwnym kierunku wprowadza w błąd turystów nie znających terenu - tłumaczy Barbara Rucka. - Zdarza się, że chuligani zmieniają też informację zawartą na tabliczkach mówiących o czasie jaki jest potrzebny, by dotrzeć do schroniska. I tak na przykład z trzech i pół godziny zostaje tylko 30 minut. Taki głupi kawał mogą zrobić tylko wyjątkowo nieodpowiedzialni ludzie.
 PTTK liczy na to, że w tym roku Ministerstwo Gospodarki nie poskąpi pieniędzy na remonty szlaków i naprawę szkód spowodowanych przez chuliganów. Zwłaszcza, że towarzystwo przygotowało projekt zakładający dostosowanie szlaków do turystyki rowerowej i konnej.
  (SZEL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski