Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z pewną nieśmiałością...

Redakcja
OKIEM PSYCHOLOGA

   Kiedyś od ludzi oczekiwano takich zachowań, które obecnie nazywamy nieśmiałością. Dziecko miało siedzieć cicho i nie odzywać się (ryby i dzieci nie mają głosu). Kobiety miały być wstydliwe i uległe, chłop pokorny, dżentelmen grzeczny. Większość z nas była kształtowana jeszcze zgodnie z tymi wzorami i to, co spostrzegamy jako cechę charakteru, jest w istocie rezultatem wychowania.

   Obecnie wszystko się zmieniło. Od współczesnych handlowców, przedsiębiorców, pracowników żąda się przebojowości, asertywności, komunikatywności, niekiedy wręcz tupetu. Trzeba też pamiętać, że pewnego rodzaju dystans wobec nowych, nieznajomych ludzi jest cechą naturalną, którą dopiero można zmienić w wyniku sporego wysiłku. My tymczasem coraz częściej musimy spotykać zupełnie nieznanych ludzi i zachowywać się w stosunku do nich pewnie, śmiało i serdecznie, jakby byli co najmniej częścią rodziny lub starymi kumplami. Nic dziwnego, że ogromna liczba ludzi odczuwa poczucie własnej nieśmiałości.
   Na szczęście dla większości z nas możemy mówić tylko o nieśmiałości sytuacyjnej - a więc trudności z zawieraniem nowych znajomości, z publicznymi wystąpieniami, z ekspresją uczuć, z mówieniem o sobie, ze znoszeniem krytyki etc. Nieśmiałość jest też częstym zjawiskiem w pewnych okresach życia, na przykład w okresie późnego dzieciństwa i dojrzewania.
   Są jednak osoby, które nieśmiałe są prawie zawsze i wszędzie. Wówczas cecha ta staje się poważnym problemem psychologicznym. Jej najsilniejszym przejawem jest fobia społeczna, która niemal zupełnie uniemożliwia kontakty międzyludzkie. W naszym kraju na tę dolegliwość cierpi około 2 procent populacji, w większości kobiety. Gdy nieśmiałość osiąga tak głęboki poziom, trzeba ją zacząć leczyć. Metodą wciąż najlepszą jest psychoterapia, aczkolwiek pojawiły się już pierwsze leki na nieśmiałość (głównie z grupy tzw. inhibitorów zwrotnych serotoniny), a następne są w fazie badań. W lżejszych przypadkach wystarczy dobry trening psychologiczny - trening śmiałości, trening asertywności lub trening interpersonalny. A w sytuacji, gdy nieśmiałość jest problemem, z którym chcemy się zmierzyć sami, wystarczy pamiętać o kilku zasadach:
   Zwiększ poczucie własnej wartości, uwierz w swoje możliwości, skup się na swoich zaletach, a nie wadach.
   Nabierz odpowiednich nawyków. Uśmiechaj się, wyprostuj, mów wolniej, głośniej i wyraźniej. Przyjrzyj się osobom przebojowym i śmiałym - zapożycz od nich kruczki i sposoby radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
   Przygotuj się do takich okoliczności, w których czujesz się niepewnie. Przed wystąpieniem publicznym odegraj tę scenę przed przyjaciółmi lub choćby przed lustrem, przygotuj sobie żarty do opowiedzenia i "stałe fragmenty gry" w rozmowach towarzyskich.
   Pochwal się każdym odniesionym sukcesem. Nie licz na natychmiastowe rezultaty, nie zaczynaj od sytuacji najtrudniejszych. Najlepiej sprawdza się tu strategia "krok po kroku". Wtedy zaobserwujesz powolny, ale pewny postęp.
   Nieśmiałość przeszkadza w życiu, ale też świadczy o wielu dobrych stronach człowieka, takich jak delikatność, wrażliwość, dążenie do wysokich standardów, ukryty potencjał twórczy. Jest też oznaką, że na czymś człowiekowi naprawdę zależy, dlatego też często towarzyszy prawdziwemu zakochaniu się. Starajmy się zmniejszyć nadmierne przejawy nieśmiałości, choćby po to, aby się nie dać całkiem zepchnąć na bok przez bezczelnych i płytkich narcyzów lub tupeciarzy. ANDRZEJ MIRSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski