Wszystkie cztery drużyny zadebiutują w mistrzostwach Europy. Co jest źródłem ich sukcesu?
Islandia: nowe inwestycje
Choć piłkarska federacja powstała już w 1921 roku, reprezentacja w eliminacjach do wielkich imprez - zawsze przegranych - regularnie zaczęła uczestniczyć dopiero od MŚ w 1974 roku.
W Islandii warunki do gry w piłkę nie są sprzyjające. Zimno, porywisty wiatr, mgła i śnieg sprawiają, że sezon ligowy trwa krótko - od maja do września. Nic więc dziwnego, że futbolistów popularnością i wynikami przebijali piłkarze ręczni (srebro w IO w Pekinie w 2008 roku).
W końcu zaczęto jednak stawiać na piłkę nożną. W 2002 r. rozpoczęła się budowa obiektów. Efekt? Powstało 7 pełnowymiarowych i zadaszonych boisk, 20 stadionów ze sztuczną murawą, ponad 130 obiektów przypominających nasze orliki. Wdrożono program szkolenia trenerów, zintensyfikowano pracę z młodzieżą. To wszystko miało przełożenie na wyniki międzynarodowe. „Młodzieżówka” awansowała na ME 2011, seniorzy przegrali walkę o awans na MŚ 2014 dopiero w barażach z Chorwacją.
W 2010 roku trenerem reprezentacji został Lars Lagerbaeck, który 5 lat prowadził ekipę Szwecji. W kwietniu 2012 roku zespół plasował się na 131. pozycji w rankingu FIFA. Ale Szwed wiedział, że trafił na utalentowaną generację piłkarzy.
- Grają w niezłych ligach, występowali w __reprezentacjach młodzieżowych, dzięki czemu nabrali międzynarodowego doświadczenia - mówił Lagerbaeck.
- Zawsze dają z siebie maksimum, ciężko pracują na treningu i są mocni mentalnie - zaznaczał były piłkarz Manchester United i trener Legii, Norweg Henning Berg (oba cytaty za portalem „Łączy nas piłka”).
Islandia w grupie była druga (choć losowana była z piątego koszyka). Wyprzedziła m.in. Turcję i Holandię. Awans zapewniła sobie dwie kolejki przed końcem eliminacji. Dokonała tego drużyna z kraju, w którym jest zarejestrowanych tylko 20 tys. piłkarzy i który liczy 317 tys. mieszkańców (najmniej ze wszystkich krajów, które grały w ME). Najlepszy islandzki snajper eliminacji Gylfi Sigurdsson (5 goli) występuje z Łukaszem Fabiańskim w Swansea City.
Walia: piłkarze jak bracia
Po występie w MŚ 1958 (jedyny udział w wielkiej imprezie), w kolejnych 27 eliminacjach do MŚ i ME Walia ani razu nie zdobyła kwalifikacji, choć asami kadry były takie gwiazdy jak: John Charles, John Toshack, Ian Rush, Mark Hughes i Ryan Giggs. Dlaczego?
Przyczyn było kilka: przewaga klasowych graczy w ofensywie, brak rozgrywek ligowych (do 1992 roku), emigracja najlepszych piłkarzy do Anglii, dużo większa popularność rugby.
W sierpniu 2011 roku Walia zajmowała 117. miejsce w rankingu FIFA. Ale pracujący z kadrą od stycznia 2012 roku trener Chris Coleman nie przejmował się tak niskim jej notowaniem. Konsekwentnie budował reprezentację. Ta nie grała wprawdzie zbyt efektownie (tylko w meczu z Andorą zdobyła więcej niż jedną bramkę), jednak imponowała skutecznością w obronie (zaledwie 4 stracone gole), wolą walki. - Na boisku jesteśmy jak bracia - podkreślał lider drużyny Gareth Bale.
Albania: obrona i tradycja
W eliminacjach do wielkich imprez zaczęła brać udział na początku lat 60. Nigdy dotąd nie udało jej się uzyskać awansu.
W jednym z najbiedniejszych krajów w Europie, długo izolującym się od reszty kontynentu, którego historia nasiąknięta była (i jest) dążeniami do stworzenia „Wielkiej Albanii”, trudno było o rozwój futbolu. Słabiutka liga i emigracja co zdolniejszych graczy też nie ułatwiały pracy kolejnym selekcjonerom.
Cudu z reprezentacją dokonał dopiero Gianni De Biasi, który objął ją w grudniu 2011 roku (zajmowała wtedy 74. lokatę w rankingu FIFA). Włoch zmieniał mentalność piłkarzy, wpajał im, że radosny futbol musi ustąpić wyrachowaniu na boisku, postawił na defensywę, ustawienie taktyczne 4-5-1. Przede wszystkim jednak - widząc ich ogromne przywiązanie do tradycji, barw narodowych - zaczął szukać w innych krajach (Szwajcarii, Niemczech, Włoszech, a nawet Szwecji) graczy albańskiego pochodzenia i namawiać ich na występy w kadrze. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Na inaugurację eliminacji Albania wygrała w Portugalii 1:0, a ostatecznie w swej silnej grupie wyprzedziła m.in. Danię i Serbię.
Według Serbów, Albańczycy w czasie kwalifikacji posunęli się do korupcji. Dziennik „Kurir” podał wczoraj, że w meczu z Armenią czterech ormiańskich piłkarzy - bramkarz i obrońcy - miało dostać po 500 tys. za ułatwienie Albanii zwycięstwa. Wygrała 3:0. Zobaczymy, co na to UEFA...
Irlandia Płn.: pewni siebie
Ma na koncie trzy udziały w MŚ (1958, 1982, 1986), ale nigdy nie grała w ME, choć posiadała w składzie megagwiazdę George’a Besta. Uwarunkowania piłkarskie miała (i nadal ma) podobne do tych co Walia, ale jej sytuację pogarszały ciągłe problemy wewnętrzne kraju.
Trener Michael O’Neill, pracujący z kadrą od lutego 2012 r., w eliminacjach do mundialu 2014 wygrał tylko jeden mecz z dziesięciu. O’Neill nie stracił jednak pracy i wiary w swych piłkarzy. Przekonywał ich, że są w stanie powalczyć z każdym. - Była w nas ogromna pewność i __wiara we własne umiejętności - zapewniał. Steven Davis, Kyle Lafferty oraz ich koledzy grali ładnie dla oka i skutecznie. I wygrali grupę (wyprzedzając m.in. Rumunię oraz Węgry), choć losowani byli z... piątego koszyka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?