– Mimo że lecieliśmy z Pekinu, to życzyłbym sobie, żeby każdy powrót z zawodów był tak przyjemny. Przy _wejściu na pokład samolotu osobiście przywitała nas załoga, z kapitanem na czele, i __pogratulowała sukcesów _– opowiadał na Lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie Adam Kszczot. Razem z nim z lekkoatletycznych mistrzostw świata wrócili Anita Włodarczyk, Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki. Wszyscy z medalami na szyjach.
Cała czwórka nie mogła się opędzić od dzieci chcących zrobić sobie z nimi zdjęcia i zbierających autografy. Jedno i drugie chcieli nawet ci starsi.
– Adasiu, podpisz mi się tu obok Pawła Fajdka. Tylko już, bo spóźnię się na __samolot – przepychał się w kierunku Kszczota wesoły kibic z siwym wąsem.
Takie zainteresowanie to i tak nic przy tym, co Polaków spotkało w Chinach. – Szaleństwo. Fajnie byłoby, żeby u nas było podobnie. Może po tych sukcesach przybędzie nam trochę fanów? –zastanawiał się Kszczot, choć on akurat nie musiał opędzać się od kibiców jak Fajdek.
– Taki wielki Chińczyk, nie wiem, czy nie większy ode mnie, uwiesił mi się na barku. Drugi uczepił się nogi i tak stałem, aż wszyscy zrobili sobie ze mną zdjęcie. Uratował mnie dopiero menedżer. W __głowie się nie mieści, co oni wyprawiają. Ale fajnie było. Wesoło – wspominał mistrz świata w rzucie młotem.
Natomiast wesoło (albo i nie, zależy, jak na to patrzeć) zrobiło się kilka dni po konkursie. Głównie za sprawą artykułu w chińskiej prasie, w którym dziennikarz napisał, że Polak za taksówkę zapłacił złotym medalem. Fajdek wyjaśnił, że trofeum wypadło mu z kieszeni i trochę trwało, nim je odzyskał.
_– Artykuł to bzdura. Szkoda całej sytuacji. Nie dość, że przyćmiła mój występ, to też całej reprezentacji. Z drugiej strony, dziennikarze, którzy wymyślili całą historię, zrobili ogromną przysługę naszej dyscyplinie. Nagle byłem na czołówkach gazet i stron internetowych na całym świecie _– zauważył rekordzista Polski. – _Szkoda, że inne media to podchwyciły. Zamiast skupić się na rekordach, obronie tytułu po 20 latach, piszą, że zapłaciłem za taksówkę złotym medalem... W przeciwieństwie do dziennikarza, który to napisał, mam mózg i go używam _– dodał 26-letni Fajdek.
Do zdjęć pozował razem z Anitą Włodarczyk. Rekordzistka świata (81,08 m) dwukrotnie poprawiła rekord mistrzostw. Stanęło na 80,85 m. O 3 cm bliżej niż... Fajdek (kobiety rzucają czterokilogramowym młotem, mężczyźni siedmiokilogramowym).
– _Śmialiśmy się, że nie miałby się co pokazywać, gdyby rzucił mnie niż ja. Współczuję za __to reszcie chłopaków _– żartowała Włodarczyk.
Na deser pekińskich MŚ pozostały nam emocje związane z występem dyskoboli oraz skokiem wzwyż kobiet. Piotr Małachowski wprawdzie dopiero w trzeciej próbie spełnił minimum kwalifikacyjne, ale uzyskał drugi wynik dnia. Robert Urbanek był w eliminacjach piąty. Małachowski był już w Pekinie wicemistrzem olimpijskim. Ponadto został mistrzem Europy, a w MŚ zdobył dwa srebra; sześć lat i dwa lata temu.
– W eliminacjach byłem śpiący, nawet kłułem się agrafką, aby zmusić się do działania. Palce mam pokłute, ale pomogło – przyznał.
Urbanek zdobył brąz rok temu na ME w Zurychu. Obaj są zaliczani do grona faworytów konkursu, dużą wagę odegra koncentracja. Wśród kandydatek do medali w skoku wzwyż wymieniana jest Kamila Lićwinko, która ma czwarty wynik w tym roku na światowej liście. Rok temu była halową mistrzynią świata. Liczymy ponadto w końcówce MŚ na dobrą postawę naszych chodziarzy na 50 km oraz sztafet.
Wczoraj w eliminacjach skoku wzwyż odpadł Sylwester Bednarek, skacząc tylko 2,22, a należało 2,29. Warto przypomnieć, że to zawodnik, który sześć lat temu wywalczył brąz w MŚ. Dopiero 38. w chodzie na 20 km była Agnieszka Dygacz. Karolina Kołeczek zajęła 5. miejsce w półfinale 100 m ppł i odpadła z dalszej rywalizacji.
Wyniki finałów
Kobiety – chód 20 km: 1. Hong Liu (Chiny) 1.27.45, 2. Xiuzhi Lu (Chiny) 1.27,45, 3. Ludmiła Olianowska (Ukraina) 1.28.13... 38. Agnieszka Dygacz 1.39.06. 200 m: 1. Dafne Schippers (Holandia) 21,63, 2. Elaine Thompson (Jamajka) 21,66, 3. Veronica Campbell-Brown (Jamajka) 21,97. W dal: 1. Tianna Bartoletta (USA) 7,14, 2. Shara Proctor (W. Brytania) 7,07, 3. Ivana Spanovic (Serbia) 7.01. 100 m ppł: 1. Danielle Williams (Jamajka) 12,57, 2. Cindy Roleder (Niemcy) 12,59, 3. Alina Tałaj (Białoruś) 12,66.
Mężczyźni – 110 m ppł: 1. Siergiej Szubienkow (Rosja) 12,98, 2. Hansle Parchment (Jamajka) 13,03, 3. Aries Merritt (Kuba) 13,04.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?