Dlatego odnalazł się w punkowej subkulturze. Brakowało mu w niej jednak duchowego pierwiastka. Z czasem zafascynował się więc reggae, które niosło też rebeliancki przekaz, ale było osadzone w kontekście religii rasta rodem z Jamajki.
- Myślę, że to Bóg postanowił mnie przyciągnąć do siebie w ten sposób. Gdzieś w moim wnętrzu tkwiła potrzeba Absolutu. Śpiewanie reggee było pierwszym etapem mojego duchowego rozwoju - tłumaczy obecnie.
Najpierw działał w swoim zespole Kultura, a potem dołączył do prowadzonego przez Roberta Brylewskiego Izraela. Obie grupy podróżowały po Polsce razem i dawały wspólne występy, głosząc, że „Babilon upadł”, co oznaczało wtedy dla ich członków wyzwolenie z okowów komunistycznego reżimu.
- Zasada była prosta: Chrystus - tak, Kościół - nie. Otwarcie nigdy nie atakowaliśmy jednak ani papieża, ani księży, ponieważ negując komunistyczną rzeczywistość staliśmy po tej samej stronie barykady co oni - opowiada Darek.
W latach 90. muzyk przeżył nawrócenie na katolicyzm. Powołał wtedy do życia nową formację - Maleo Reggae Rockers. Wykonuje z nią reggae, ale z bardziej osobistym przesłaniem. Do tego działa charytatywnie - był w Afryce, na Ukrainie, a ostatnio w Syrii. Teraz w Krakowie zagra na rzecz dzieci z Madagaskaru.
- Bóg nie zmusza nas do niczego - możemy wybrać dobro lub zło. Ponieważ kocha ludzi, uprzedza nas jednak co się stanie, jeśli wybierzemy to drugie. Jedni temu wierzą - i chwała im za to, a inni - muszą się przekonać na własnej skórze, że Bóg ma rację. Tak było ze mną - deklaruje.
WIDEO: Styl industrialny w mieszkaniu – jak go stworzyć?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?