Z Powietkinem bym powalczył

Artur Szpilka Fot. Jan Hubrich

Rozmowa z ARTUREM SZPILKĄ, niepokonanym pięściarzem z Wieliczki

- Nie, nawet przez moment w taki sposób nie pomyślałem. Gdybym dostał ofertę, sam bym wyszedł na Powietkina. Zresztą, jak nazwisko Andrzeja wykrzyczał Michael Buffer, to aż miałem ciarki. Taka walka to wielkie marzenia chyba każdego boksera.

- Co tak naprawdę stało się w**Moskwie?**

- Sam nie wiem. W pierwszej rundzie Andrzej trzymał gardę, sprawdzał się. W drugiej dostał prawy krzyżowy, który Powietkin często wykonuje, ale Andrzeja to zaskoczyło. Stało się i się nie odstanie. Niestety.

- Z**Wawrzykiem znacie się odlat. To typ faceta, który poporażce już myśli oszybkim powrocie, czy siada wkącie i**zaczyna długo ją rozpamiętywać?

- Andrzej wróci mocniejszy. Weźmie się jeszcze mocniej do treningów.

- Kibiców ciągle elektryzuje możliwość Pana walki z**Krzysztofem Zimnochem. Oglądał Pan wsobotę jego starcie zOliverem McCallem?**

- McCall sprawił Zimno-chowi problemy. To świetny zawodnik, ale ma swoje lata. Nie wywierał na Krzyśku jakiegoś tempa, a ciekawe, co by było, gdyby był zawodnikiem o podobnej szybkości.

- W mediach pojawiała się informacja o możliwości walki Krzysztofa z legendarnym Evanderem Holyfieldem. Mała zazdrość jest?

- Nie, przestańmy. Dziadek ma 50 lat. Na pewno przyjedzie przygotowany, ale nie będzie miał tego czegoś co kiedyś. Zresztą, zobaczymy, czy do tej walki w ogóle dojdzie. Szczerze mówiąc, uważam, że lepiej jest ściągnąć jakiegoś młodszego zawodnika, który chce wygrać.

- Pan do**ringu wyjdzie 15 czerwca wBydgoszczy zBrianem Minto. Co mówi Panu to nazwisko?**

- Jestem przygotowany na ciężką walkę. Widziałem jego sparingi z Pawłem Kołodziejem i Krzyśkiem Włodarczy-kiem. Potrafi się bronić, idzie do przodu, wywiera presję, atakuje sierpami, dołem.

- Powtórki z**Tarasa Bidenki nie będzie?**

- Wydaje mi się, że nie. Zresztą Minto przecież o tej walce wiedział wcześniej. Jakiś czas temu sam ogłosił, że ma ją już zakontraktowaną. Teraz została tylko potwierdzona oficjalnie. Szykuje się fajna walka. Będzie trzeba się napracować. To taki zawodnik trochę pod Mike'a Mollo.

- Przygotowania Mollo Pan obserwuje? Amerykanin zapowiada wielką formę.

- Niech się szykuje, będzie ostra wojna.

Rozmawiał Łukasz Madej