Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z pracowni krakowskiego artysty Czesława Dźwigaja wyszło w świat ponad siedemdziesięciu papieży

Anna Piątkowska
Anna Piątkowska
Choć Czesław Dźwigaj zrealizował najwięcej rzeźb papieża, ma w swoim portfolio także inne realizacje, tu z pomnikiem króla Jana III Sobieskiego
Choć Czesław Dźwigaj zrealizował najwięcej rzeźb papieża, ma w swoim portfolio także inne realizacje, tu z pomnikiem króla Jana III Sobieskiego Fot: Adam Wojnar/Polska Press
W sobotę w Nowym Wiśniczu odbędzie się benefis prof. Czesława Dźwigaja z okazji jego 70. urodzin. Choć Czesław Dźwigaj jest autorem licznych realizacji pomnikowych, najczęściej kojarzony bywa z pomnikami Jana Pawła II. Jego pracownię opuściło przeszło siedemdziesięciu papieży, którzy stanęli od Chicago, przez Kęty, po Teneryfę.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

W swoim dorobku urodzony w Nowym Wiśniczu Czesław Dźwigaj ma rozliczne rzeźby od Jana III Sobieskiego w krakowskim liceum, poprzez reliefy nagrobne w katedrze wawelskiej, rzeźbę upamiętniającą ofiary grudnia '70, aż po toruńskiego Chrystusa Króla. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeśli mijacie jakiś współczesny monument, to jego autorem jest profesor Dźwigaj. Jednak prawdziwą sławę przyniósł mu Jan Paweł II, a właściwie podobizny papieża, których z pracowni Czesława Dźwigaja wyszło ponad siedemdziesiąt.

Pierwszego papieża Dźwigaj wyrzeźbił jesienią 1987 roku na zamówienie biskupa Jerzego Ablewicza. Pracował nad nim kilka miesięcy.

– Wszyscy mówią, że mam składzik z rączkami, nóżkami i główkami papieża. I tylko je w różny sposób zestawiam. Bzdura! Każdy mój papież jest inny – mówił krakowski rzeźbiarz kilka lat temu w jednym z wywiadów.

Zdarzyło się jednak i tak, że dzień po śmierci Jana Pawła II odsłaniał jego pomnik na krakowskich Rakowicach. Jak mówił dziennikarkom Newsweeka, rzeźba od kilku miesięcy czekała na ten dzień. Potem już poszło, papież za papieżem. Dziś papieże Dźwigaja stoją głównie za granicą.

- Rzeźby powstawały od chwili śmierci papieża Jana Pawła II. Nie miałem żadnego zamówienia, robiłem je z potrzeby serca. Tak zrobiłem osiem poszczególnych rzeźb. Dziewiąta, którą zatytułowałem Beatificus wyrzeźbiłem już po ogłoszeniu terminy wyniesienia na ołtarze polskiego papieża - dodawał prof. Czesław Dźwigaj przed wystawą swoich prac towarzyszącą przygotowaniom do beatyfikacji Jana Pawła II.

Choć na brak zamówień Czesław Dźwigaj nie narzeka, krytycy nie cenią sobie jego dzieł. Piotr Skarga, który stanął na placu Marii Magdaleny opatrzony został nawet plakatem: „Czesław, nie dźwigaj takich pomników, bo znowu będą skargi”, a za Czwórkę Legionową obok rzeźby Piłsudskiego w pobliżu Błoń został oskarżony o plagiat. Krakowski rzeźbiarz mówi, że to przez zazdrość, bo choć nie lansuje nowych prądów artystycznych, nie ma problemu ze zleceniami.

Kariera rzeźbiarza Czesława Dźwigaja, profesora Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, rozpoczęła się od współpracy z kościołami i to właśnie dzięki sakralnym realizacjom zyskał rozgłos.

W 2009 roku papież Benedykt XVI podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej ofiarował w darze płaskorzeźbę Drzewa Jessego, ukazującą rodowód Chrystusa, od Abrahama do św. Józefa autorstwa Czesława Dźwigaja. Dzieło wiśnickiego rzeźbiarza umieszczone jest w pobliżu przejścia, którym przechodzą pielgrzymi, idąc do Groty Narodzenia.

Choć znany jest głównie z monumentalnych rzeźb, Czesław Dźwigaj realizuje się także w innych dziedzinach sztuki: malarstwie i poezji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Z pracowni krakowskiego artysty Czesława Dźwigaja wyszło w świat ponad siedemdziesięciu papieży - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski