18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z promiennym uśmiechem

AM
Urodziła się 20 grudnia 1906 roku. Przez większość życia mieszkała w Węgrzcach Wielkich koło Wieliczki, dopiero w roku 1968 przeprowadziła się z rodziną do Krakowa. Wszystkich jej potomków trudno już się doliczyć, więc na urodzinach rodzina szybko narysowała drzewo genealogiczne. Wtedy czarno na białym okazało się, że pani Marianna Kornia ma 6 wnuków, 10 prawnuków i 6 praprawnuków.

100 lat życia

Przeżyła dwie wojny, była świadkiem śmierci wielu bliskich. Mimo wszystko przez całe życie była pogodna. Pani Marianna Kornia obchodziła wczoraj swoje 100. urodziny.

Urodziła czworo dzieci: trzy córki i jednego syna. Z jedną z córek i jej rodziną mieszka w Krakowie. Nigdy nie pracowała zawodowo, ale zawsze pomagała zajmować się małymi dziećmi i gotowała. - Teściowa zawsze była pogodna, z____zięciem się nie kłóciła - mówi Józef Ptasznik, zięć jubilatki.
Pani Marianna nie miała łatwego życia. Kiedy była 15-letnią dziewczyną, zmarła jej matka. Musiała się usamodzielnić, wtedy zaczęła gotować dla całej rodziny. Do tej pory wszyscy pamiętają, że sama nawet piekła chleb.
Jej rodzina wspomina, że lubiła czytać czasopisma i książki. Śpiewała piosenki, które pamiętała jeszcze z czasów własnego dzieciństwa. Była bardzo religijna. -Kilka razy pokazywano ją w_telewizji, wczasie transmisji mszy wŁagiewnikach - mówi jej zięć.
Nigdy nie narzekała na zdrowie, w szpitalu była tylko raz - ale jak wspomina jej rodzina - szybko stamtąd uciekła. Do 95. roku życia wchodziła na czwarte piętro bloku. Od 5 lat nie opuszcza swojego mieszkania, ale porusza się po nim sprawnie i samodzielnie. Nie piła i prawie nie paliła. Prawie, bo - jak się przyznała - popalała w czasie ciąży. - _Dlatego ja palę
- stwierdza jej córka.
Wczoraj z okazji swoich urodzin jubilatka dostała życzenia od prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego i premiera Jarosława Kaczyńskiego. - Życzymy dalszych lat życia z____takim promiennym uśmiechem jak dzisiaj - mówiła przekazując je wiceprezydent Krakowa Elżbieta Lęcznarowicz.
Jubilatka dostała kwiaty i poczęstowała gości tortem. Najmłodszym uczestnikiem uroczystości był jej prawnuk - 10-letni Łukasz. (AM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski