Z Rakowa Częstochowa do Jutrzenki Giebułtów

Wojdała, potencjalnie najlepszy napastnik Jutrzenki, przeszedł operację kolana. Przed Nowym Rokiem wydawało się, że klub sprowadzi jego następcę - miał być nim Mateusz Kubiak z TS Węgrzce. - Nie bierzemy go. On chce pomóc Węgrzcom w awansie do IV ligi, a my nie mamy teraz jakiejś większej „napinki”. Prezesi się dogadali, że tam zostanie. Zobaczymy, co będzie w czerwcu - mówi Powroźnik.

Na razie klub wykonuje ruchy w kierunku poszerzenia grupy młodzieżowców. - Sięgamy po Mateusza Gorgonia, rocznik 1999. To ofensywny zawodnik, ma duży potencjał. Ostatnio był w Rakowie Częstochowa, wcześniej w __SMS-ie Kraków - wyjaśnia szkoleniowiec giebułtowian. - Weźmiemy też na testy chłopaka z Cracovii, Kacpra Kęskę.

Zespół z Giebułtowa jesienią miał najlepszą obronę w zachodniej grupie IV ligi (dał sobie strzelić tylko 11 bramek), traci punkt do liderujących Wiślan Jaśkowice. Przygotowania do rundy wiosennej właśnie się rozpoczęły.

-__Sporo będziemy ćwiczyć na obiektach Bronowianki - mamy salę, siłownię, jest blisko na wały Rudawy, gdzie można pobiegać - wyjaśnia trener. - Poza tym korzystamy z obiektów Sportowca Modlnica, jest tam porządny orlik. Jak na tę ligę, warunki do __ przygotowań mamy bardzo dobre, wręcz rewelacyjne.

W planie na zimę jest siedem sparingów - pierwszy 23 stycznia z Górnikiem Wieliczka. Potem mecze m.in. z III-ligowcami: rezerwami Cracovii i Wisły, Spartą Kazimierza Wielka i Porońcem (to ostatnie spotkanie, w związku z problemami klubu z Poronina, stoi pod dużym znakiem zapytania).

Wiosenne rozgrywki w IV lidze rozpoczną się 12 marca. Zwycięzca grupy krakowsko-oświęcimskiej o awans do III ligi będzie musiał się bić w barażu z najlepszym zespołem grupy sądecko-tarnowskiej.