Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z receptą na „Szarotki”. Dzisiaj o godz. 18.30 Comarch Cracovia podejmuje TatrySki Podhale

Andrzej Stanowski
Patrik Svitana: - Na Podhale musimy się mocno spiąć, to groźny zespół, nieobliczalny. Ale jestem dobrej myśli
Patrik Svitana: - Na Podhale musimy się mocno spiąć, to groźny zespół, nieobliczalny. Ale jestem dobrej myśli fot. Anna Kaczmarz
Hokejowa ekstraklasa. To będzie już czwarty mecz Comarchu Cracovii i TatrySki Podhale w tym sezonie. Zawsze górą były „Pasy”: w ekstraklasie dwukrotnie wygrały 4:3, a w Superpucharze 3:2 po karnych.

Oba zespoły odnotowały zwycięstwa w ostatniej kolejce. Cenną wygraną odniosły „Szarotki”, które pokonały u siebie lidera tabeli GKS Tychy 3:2 po karnych. Tymczasem „Pasy” męczyły się z Orlikiem Opole, przegrywały 0:2 i 1:3, ale skutecznym finiszem zapewniły sobie zwycięstwo 5:3.

- Z Orlikiem zawsze gra się nam ciężko. Mają klasowych napastników, bardzo dobrego bramkarza - mówi trener Cracovii Rudolf Rohaczek. - Ale chłopcy pokazali charakter, odwrócili losy spotkania. Teraz przed nami równie trudny mecz z Podhalem. Jeśli zagramy tak jak w drugiej połowie z Orlikiem, to powinno być dobrze. Nasi hokeiści muszą wyjść na lód maksymalnie skoncentrowani i grać na pełnych obrotach od __pierwszej minuty.

Bohaterem niedzielnego meczu był Czech Patrik Svitana. Jego dwa gole w końcówce meczu dały krakowianom wygraną.

- Takie bramki dają zawsze dużą radość -_powiedział nam Patrik Svitana. - _Przed trzecią tercją po męsku porozmawialiśmy sobie w szatni i to przyniosło efekt. Do tej pory występowałem na skrzydle, teraz od dwóch spotkań gram na środku ataku. Tak ustawił mnie trener i trzeba się temu podporządkować, choć lepiej czuję się w roli skrzydłowego. Na „Szarotki” musimy się mocno spiąć, to groźny zespół, nieobliczalny. Ale jestem dobrej myśli.

Zawsze z dużym sentymentem do spotkań z Podhalem podchodzi obrońca Rafał Dutka, który przez kilkanaście lat grał w „Szarotkach”, zdobył z tym zespołem dwukrotnie mistrzostwa Polski i tyleż samo razy Puchar Polski.

- Nauczyłem się grać w Podhalu, temu klubowi bardzo dużo zawdzięczam -_mówi Dutka. - Ale teraz jestem w Cracovii i zrobię wszystko, abyśmy wygrali ten mecz. Czy mamy receptę na Podhale? Wygraliśmy z nimi w tym sezonie trzy razy, ale każdy mecz był szalenie zacięty, decydowały niuanse, jak w przypadku Superpucharu karne. „Szarotki” przyjadą do nas podbudowane wygraną nad liderem tabeli GKS Tychy. Oni na nich mają patent, wygrywają kolejny mecz. Chcemy jednak wygrać, uzbierać jak najwięcej punktów przed _ świętami.

Prawdopodobnie do zespołu Cracovii wróci napastnik Adam Domogała, który ostatnio nie grał, miał problemy zdrowotne. Nie wiadomo, jak trener Rohaczek ustawi czwartą formację. Trener ma w tej chwili dylemat. Ma siedmiu obcokrajowców, a w jednym meczu może grać tylko sześciu. Za siódmego hokeistę Cracovia musiałaby wpłacić do kasy Polskiej Hokej Ligi 25 tys. zł na cały sezon. - Będziemy się nad tym zastanawiać w klubie - mówi Rohaczek.

Pary w pozostałych spotkaniach w grupie silniejszej: GKS Tychy - Polonia Bytom i Orlik Opole - JKH Jastrzębie.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski