Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z tradycjami już od ponad 130 lat: kółko rolnicze łączy pokolenia

Adrian Hulbój
Dwa razy do roku członkowie kółka jeżdżą na różne wycieczki. Mieli już okazję zwiedzić np. Pałac Raczyńskich w Rogalinie
Dwa razy do roku członkowie kółka jeżdżą na różne wycieczki. Mieli już okazję zwiedzić np. Pałac Raczyńskich w Rogalinie Fot. Maciej Waligóra
Przy ulicy Królowej Jadwigi jest miejsce, którego historia sięga XIX wieku. W pierwszych latach działalności koła rolniczego na Woli Justowskiej jego członkowie ściśle współpracowali z rodziną Czartoryskich. Kółko działa do dziś, dawne tradycje pielęgnują kolejne pokolenia

131 lat temu świat wyglądał całkiem inaczej niż dzisiaj. Ludzie - co niektórym pewnie trudno sobie wyobrazić - nie znali komputera, telefonu komórkowego czy telewizji, a miasta, które dziś są wielkimi metropoliami, pełniły wówczas rolę prowincjonalnych zaścianków. Przez ostatnich trzynaście dekad zmieniło się niemal wszystko - moda, styl życia czy wyznawane wartości. Jeśli chcemy szukać czegoś, co łączy rok 2017 z 1886, to warto zwrócić uwagę na pewne miejsce przy ulicy Królowej Jadwigi 248, gdzie nieprzerwanie od 131 lat działa Kółko Rolnicze Woli Justowskiej.

Dzielnica, w której mieści się siedziba kółka, powszechnie uważana jest za jedną z najzamożniejszych w Krakowie - co krok można tam podziwiać okazałe wille, piękne ogrody, wypielęgnowane żywopłoty i drogie auta na podjazdach. Wydawać by się mogło, że kółko rolnicze nie może wpasować się w takie właśnie otoczenie. Nic bardziej mylnego! A ten, kto wyobrażał sobie, że tego typu stowarzyszenia mieszczą się w starych wiejskich chatkach, przetarłby oczy ze zdumienia, gdyby zobaczył siedzibę Kółka Rolniczego Woli Justowskiej. To nowoczesny, funkcjonalny budynek, wyposażony m.in. w otwartą w tym roku salę wystawową.

Zresztą kółko rolnicze jest dzisiaj rolnicze już tylko z nazwy. - Działalność rolną zakończyliśmy pod koniec lat 90. ubiegłego stulecia. Obecnie działamy głównie jako najemcy pomieszczeń. Dzisiaj, w naszym budynku działa także restauracja - wyjaśnia Piotr Chechelski, prezes kółka.

Oprócz swojej podstawowej działalności stowarzyszenie skupia się również na pomaganiu swoim członkom. - Wypłacamy zapomogi finansowe najstarszym członkom kółka. Poza tym prowadzimy działania integracyjne. W naszej siedzibie regularnie odbywają się walne spotkania, a dwa razy do roku organizujemy wycieczki, na które mogą się wybrać wszyscy członkowie naszego koła - wymienia prezes Chechelski. Dodaje, że niedaleko siedziby koła znajduje się miejsce pacyfikacji z 28 lipca 1943 roku. Wtedy to nazistowscy żołnierze rozstrzelali 21 mieszkańców Woli Justowskiej. - W każdą rocznicę tego wydarzenia kładziemy na pomniku pomordowanych wieńce - podkreśla pan Piotr.

Przychodzą tu wszyscy: od dziadków po wnuki

Obecnie w kole działa blisko 60 osób. Większość z nich mieszka na Woli Justowskiej, a ich rodzice i dziadkowie także byli częścią tego stowarzyszenia. - Jestem członkinią kółka od kilkunastu lat, jednak już jako 10-, 12-letnia dziewczynka razem z babcią jeździłam na organizowane przez kółko wycieczki, tak więc ono od młodych lat jest gdzieś blisko mnie - zdradza Anna Wyroba.

Podobnymi wspomnieniami dzieli się także Halina Waligórska: - Gdy byłam dzieckiem, moi rodzice należeli do tego kółka. Przygotowywałam wtedy ciasta na kolejne spotkania, bo moja mama nigdy nie miała na to czasu. Pamiętam też, że dziadek bardzo często wysyłał mnie tutaj po papierosy. Z kolei obok sklepu stała altana, przy której czasami odbywały się też potańcówki. Działacze podkreślają, że kółko łączy pokolenia - przychodzą tu wszyscy: od dziadków, przez rodziców, na dzieciach skończywszy.

O tym, że jubileusz 130-lecia kółka to nie przelewki, nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Dlatego obchody tej jakże ważnej rocznicy na długo zapadły w pamięć wszystkim ich uczestnikom. Zaczęło się - jak to zawsze przy tego typu okazjach bywa - oficjalnie: wszystkich członków i sympatyków stowarzyszenia powitano kieliszkiem szampana. Później, przy akompaniamencie ludowej muzyki i zespołu Maszkowiacy z Maszkowa, wszyscy zgromadzeni goście przeszli do nowo otwartej sali wystawowej.

Warto poświęcić tej sali kilka słów więcej, ponieważ to właśnie z jej powodu Kółko Rolnicze Woli Justowskiej - choć istnieje już od 131 lat - ostatnio świętowało „dopiero” swoją 130-rocznicę działalności. To opóźnienie w obchodach jubileuszu związane było z budową sali. Pomieści ona około setki ludzi, a że powstała z myślą o właśnie takich uroczystościach, zdecydowano się przesunąć o rok obchody jubileuszu. - Ale to chyba i tak nie miało większego znaczenia, bo cóż to jest ten jeden krótki roczek przy 130-letniej działalności naszego koła - uśmiechają się jego członkowie.

Powróćmy jednak do jubileuszowej uroczystości. Podczas jej oficjalnej części wszystkim gościom przypomniano historię stowarzyszenia, która sięga końca XIX wieku. Niestety, do dnia dzisiejszego nie przetrwały żadne dokumenty zawierające informacje o powstaniu kółka. Wiadomo jedynie, że teren dzisiejszej Woli Justowskiej w 1876 roku kupił książę Aleksander Romuald Czartoryski. Pierwsze wzmianki o działalności stowarzyszenia pochodzą z wydanego 15 kwietnia 1899 roku we Lwowie „Przewodnika Kółek Rolniczych”. Dowiadujemy się, ze w początkowych latach działalności kółka funkcję prezesa pełnił Maciej Waligóra, ściśle współpracujący z rodziną Czartoryskich.

Pierwotna siedziba kółka znajdowała się dokładnie w tym samym miejscu, w którym jest obecnie. W ciągu 131 lat swej działalności kółko wielokrotnie odgrywało ważną rolę w życiu lokalnej społeczności. Oprócz realizacji swojego podstawowego celu, jakim było wspieranie miejscowych rolników, stowarzyszenie angażowało się także w działalność dobroczynną, organizując paczki dla uczniów pobliskiej szkoły podstawowej.

Za swą długoletnią działalność Kółko Rolnicze Woli Justowskiej otrzymało liczne wyróżnienia. Podczas obchodów jubileuszu 130-lecia na ręce prezesa Chechelskiego złożyli je m.in. przedstawiciele Rady Dzielnicy VII Zwierzyniec oraz prezydenta Krakowa. Na swój zabawny sposób gratulacje działaczom stowarzyszenia złożył też znany komik Krzysztof Piasecki, na co dzień - a jakże! - mieszkaniec Woli Justowskiej. Jego błyskotliwym anegdotom i celnym ripostom co rusz towarzyszyły wybuchy śmiechu. Oczywiście nie mogło się też obyć bez żartów związanych z jubileuszem. - Niby obchodzimy jubileusz 130-lecia koła, a z przodu same panie, które mają maksymalnie 13 lat - żartował artysta.

- Kiedy ma się 130 lat, to nie pozostaje nic innego, jak tylko świętować taki jubileusz! - stwierdził Krzysztof Piasecki. - Gdyby tylko udało mi się tego doczekać, z wielką przyjemnością przyszedłbym na 200-lecie kółka! Chociaż biorąc pod uwagę, w jakim mogę być stanie, chyba jednak nie ryzykowałbym zapraszania mnie na tę uroczystość - dodał z uśmiechem.

Gdyby nie te więzi, nie działaliby tak długo

Wspomnienia wyjątkowej atmosfery, jaka panowała podczas obchodów jubileuszu, na długo pozostaną w pamięci uczestników. Zresztą nie trzeba wcale aż takich uroczystości, by w kółku z Woli Justowskiej panowała świetna atmosfera. - Gdyby ktoś obserwował nasze spotkania, zobaczyłby, że między nami nigdy nie dochodzi do kłótni. Wszyscy traktujemy się jak jedna wielka rodzina, a czasami nawet chyba lepiej. Zawsze możemy na siebie liczyć i w miarę możliwości staramy się sobie pomagać - zgodnie podkreślają członkowie koła.

Te słowa najlepiej świadczą o tym, jakie panują między nimi więzi. I chyba to jest najważniejsze, bo ludzie, którzy nie czują do siebie sympatii, nie byliby w stanie stworzyć działającego od 131 lat stowarzyszenia. A działają prężnie i będą działać dalej. Prezes Chechelski zdradza, że w niedługim czasie stowarzyszenie planuje zorganizować na Woli Justowskiej klub seniora, gdzie ludzie starsi będą mogli spędzać wspólnie czas, rozwijać swe zainteresowania na różnych zajęciach, uprawiać rozmaite aktywności, uczestniczyć w spotkaniach z ciekawymi ludźmi itp. Klub ten miałby działać w ramach istniejącej w Krakowie i wciąż się rozrastającej miejskiej sieci Centrów Aktywności Seniora.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 8

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski