Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Widłem Na Ryby

Redakcja
O nieprzeciętnych umiejętnościach Janusza Szepety w łowieniu pod lodem, przekonałem się niejednokrotnie łowiąc obok niego podczas normalnych wypadów na lód, czy też - co gorsze - startując z nim na zawodach. Tegoroczny, indywidualny mistrz Polski w wędkarstwie podlodowym nie musi już nikomu udowadniać, że jest najlepszy. Niezaprzeczalnie potwierdził swoją klasę, zdobywając największy w kraju laur w tej dziedzinie wędkarstwa. Pytając mistrza o receptę na sukces, nie spodziewałem się usłyszeć jakiegoś magicznego przepisu na super zanętę, czy czegoś w tym stylu. Wiem, że wszystko czego używa, jest w zasięgu naszej ręki, choć nie każdy potrafi zrobić z tego odpowiedni użytek. Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Mistrzowską zanętą był jokers zmieszany z ziemią kompostową, przeznaczony głównie do zwabienia okoni, gdyż biała ryba była podczas zawodów bardzo mało aktywna. Ogólnie znana i często stosowana zanęta na pewno nie była głównym czynnikiem wpływającym na tak wielki sukces. Każdy wędkarz ściśle specjalizujący się w jakiejś dyscyplinie z czasem dochodzi do przekonania, że to, co oferują nam sklepy, jest mało wyszukane i niewystarczające do osiągnięcia zadawalających wyników. Setki godzin i przemyśleń nad wodą, w połączeniu ze zdolnościami manualnymi, potrafią zaowocować fantastycznymi rozwiązaniami. Tak też jest w przypadku Janusza. Jego autorskie mormyszki, wykonane z niezwykłą pieszczotliwością, dają mu praktycznie stuprocentową skuteczność. Na zawodach nie zmarnował ani jednego brania. Janusz Szepeta stosuje głównie mormyszki ołowiane, gdyż - według jego opinii - stawiają mniejszy opór delikatnie zasysającej rybie, niż łatwiejsze w użyciu wolframowe. Właśnie w łowności swoich mormyszek Janusz upatruje zdobycie przewagi nad rywalami. Sama mormyszka nie jest w stanie zagwarantować sukcesu osobie nie przywiązującej roli do innych elementów zestawu. Jednak w rękach mistrza, dla którego najmniejsze, pozostałe detale równie ważne znaczenie, może okazać się autentyczną "tajną bronią".

Tajna broń mistrza Szepety

JANUSZ WideŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski