Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Widłem Na Ryby

Redakcja
Lutowe pstrągi traktuję wyłącznie jako ryby spinningowe. Lekki spinning z żyłką 0,18 mm pozwala mi na posłanie woblera praktycznie w dowolny punkt na rzece, której temperatura bynajmniej do tego nie zachęca. Brodzenie z muchówką w tym okresie traktuję jako niepotrzebne narażanie zdrowia. Istnieje jednak grupa entuzjastów wyłącznie metody muchowej, którzy nie przepuszczą żadnej okazji do przechytrzenia pstrąga muchą. Gdybanie o przewadze skuteczności jednej metody nad drugą w tym okresie oczywiście nie ma najmniejszego sensu, gdyż wynik połowu nie zależy od metody, tylko od umiejętności wędkarza. Zarówno spinningista jak i muszkarz, potrafiący wytypować stanowiska żerowania pstrągów, dobrać odpowiedni kształt, wielkość i kolor przynęty przy odpowiednim jej prowadzeniu, złowi rybę. Stosowane przez muszkarzy na przedwiośniu streamry niewiele odbiegają kolorystyką i wielkością od woblerków pstrągowych. Jednak różnicą jest to, że wobler pracuje sam z racji swej konstrukcji, natomiast nadanie życia streamerowi zależy wyłącznie od umiejętności wędkarza. Łowiąc teraz wyłącznie na woblery, idę po prostu na łatwiznę. Bez brodzenia i istniejącego zawsze ryzyka wywrotki z muchówką w lodowatej wodzie, spinninguję z brzegu, spokojnie czekając na kwiecień, gdy muchówka stanie się niezastąpiona, a przymusowa kąpiel nie będzie już tak przykra, jak teraz.

Byle do kwietnia

JANUSZ WIDEŁ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski