Z Widłem Na Ryby

Osiąganie zadawalających wyników nad wodą zależy od wielu czynników. Gdyby brać za wyznacznik sukcesu lata spędzone z wędką nad wodą, wędkarze z kilkudziesięcioletnim stażem byliby bezkonkurencyjni. W istocie, to nie wędkarski staż, lecz podejście do łowienia decyduje o sukcesie. Znam wielu ludzi, łowiących od czterdziestu lat, dla których złowienie ryby stanowi duży problem. Znam również chłopców łowiących od kilku lat, traktujących wędkarstwo jako sposób na życie. Chłoną każdą publikację związaną z ichtiologią, stosują najnowszy sprzęt i techniki. Wiedzą i młodzieńczym zapałem szybko nadrabiają braki w doświadczeniu. Ogromne znaczenie mają dla nich zawody wędkarskie, dające okazję skonfrontowania świeżo nabytych umiejętności, z doświadczeniem "starych wygów". Bardzo ambitni i potrafiący wykorzystać najnowsze osiągnięcia techniki, uzyskują wyniki znacznie lepsze, niż tradycjonaliści starej daty. Zmienia się również wędkarska mentalność. W czasach "kartkowych" grzechem było wypuszczanie czegokolwiek, co miało wymiar i nie było w czasie ochronnym. Takie myślenie i zachowanie pozostało w większości z nas do dzisiaj. Pokolenie 20-latków traktuje wędkarstwo przede wszystkim jako sport, a nie formę zdobywania cennego białka. Wypuszczanie złowionych ryb jest w dobrym tonie, natomiast zabieranie kompletów, by obdzielać nimi rodzinę i znajomych - zdecydowanie krytykowane. Młodzi uczą się od nas umiejętności, my spróbujmy przyjąć ich podejście do złowionych ryb. Wypuszczanie ich dla niektórych z nas może być trudne, choć warto czasem pokusić się o akt łaski, szczególnie dla tych sztuk, które sprawiają nam mnóstwo radości i emocji w czasie holu.