Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Żurkiem mieli dobrze

Jan Otałęga
Jan Żurek popularyzował sport, był sprawnym organizatorem, nie było dla niego rzeczy niemożliwych
Jan Żurek popularyzował sport, był sprawnym organizatorem, nie było dla niego rzeczy niemożliwych fot. Andrzej Wiśniewski
Jubileusz. Jan Żurek, były lekkoatleta, trener, działacz, sędzia sportowy ukończył 90 lat. Piękny jubileusz uczcili jego przyjaciele i znajomi ze stadionów, odśpiewali mu „200 lat!”.

Jan Żurek pochodzi z Zaolzia, a z Krakowem związany jest od wielu dekad. Uczył się w liceum w Cieszynie, a w wolnych chwilach zasmakował w uprawianiu siatkówki i lekkoatletyki. Został sportowcem zaolziańskiego RKS Siła w Dolnej Lesznie.

- W Cieszynie zobaczyłem godło z napisem AZS na tle gryfa - wspomina pan Jan. - Bardzo to mnie ujęło. Wybierałem się właśnie na studia, chciałem iść tam, gdzie działa AZS. Kraków ze swoim Wawelem pociągał mnie od dawna. Ponieważ w tym mieście był AZS, wyboru dokonałem szybko.

Do Krakowa przyjechał studiować dziennikarstwo na UJ. Zgodnie ze swymi zainteresowaniami trafił na obiekt Cracovii, zaczął trenować siatkówkę. Ale obok były pomieszczenia lekkoatletów, więc dotarł i do tej grupy. Był to rok 1948, lekkoatletyka odtąd już wszechwładnie zawładnęła młodym przybyszem, a on, pożegnawszy się z siatkówką, na stałe osiadł na dworze „królowej sportu”. Już jako student kierował sekcją l.a. AZS. Z kolei ukończywszy stosowne kursy, został trenerem. Mocno wszedł w nurt pracy organizatorskiej.

Działał w AZS, Krakowskim Okręgowym Związku Lekkiej Atletyki, by w 1973 roku dostąpić zaszczytu prezesowania tej organizacji w Małopolsce. Funkcję tę piastował dwukrotnie, także po 1980 roku. Ówczesne władze krzywo patrzyły na prezesa, który nie należał do rządzącej partii, toteż uniemożliwiano mu przedłużenie tych kadencji. Niemniej działał na innych szczeblach, także w PZLA, przewodniczył społecznej komisji l.a przy Zarządzie Głównym AZS. Inicjował wiele przedsięwzięć, imprez sportowych, w tym Nadwiślańskiego Biegu na Przełaj, Biegu Kościuszkowskiego, czy międzynarodowego Memoriału Stanisławy Walasiewicz.

Wychował wiele pokoleń krakowskich biegaczy. Blisko współpracował w AZS ze słynnym trenerem sprintu kadry narodowej kobiet Emilem Dudzińskim. Wiele lat też spędził na stadionach lekkoatletycznych jako sędzia.

Nic dziwnego, że jubileusz 90-lecia zasłużonego weterana lekkoatletyki ściągnął do Krakowa kilka pokoleń dawnych zawodników, trenerów i działaczy „królowej sportu”. Jan Żurek odebrał wiele gratulacji, życzeń zdrowia i okolicznościowych podarunków. Uroczystą laudację na spotkaniu wygłosił dawny biegacz, podopieczny jubilata, były rektor AWF, profesor Marian Bukowiec. - Pan Jan był trenerem o znakomitym warsztacie szkoleniowym - wspominał rektor.

- Mistrzem sprawnego działania. Dla niego nie było rzeczy niemożliwych. Popularyzował sport, niestrudzenie organizował rozmaite imprezy, mimo iż czasy były niełatwe, finansowo ciężkie. Działacze z innych okręgów, też borykający się z różnymi trudnościami, nam krakowianom zazdrościli. „Wy macie dobrze, wy macie Żurka” - mówili. Tak, potrafił wszystko załatwić. Nic dziwnego, że tego znakomitego organizatora PZLA chciał porwać do pracy w stolicy. Na szczęście dla krakowskiej lekkoatletyki pan Jan został z nami.

Jubilatowi odśpiewano gromkie „200 lat!”. Obecnie Jan Żurek odpoczywa na zasłużonej emeryturze, ale nadal żywo śledzi wydarzenia sportowe. - Nie jestem szczęśliwy, gdy patrzę na stan posiadania „królowej sportu” - mówi. - Brakuje sekcji lekkoatletycznych. Kiedy przed laty organizowałem zawody, wysyłałem zaproszenia do 57 klubów małopolskich. Dziś nie wiem, czy by się zebrało 10… Brakuje dofinansowania, sami prywatni sponsorzy wszystkiego nie zapewnią. A potrzebny jest lekkoatletyce szeroki nabór wśród młodych, wyszukiwanie talentów. Jestem zaniepokojony brakiem rozwoju.

Może za 10 lat na jego 100-leciu sytuacja „królowej sportu” będzie już lepsza? - Oby! - uśmiecha się Żurek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski