Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za dużo ograniczeń?

Katarzyna Hołuj
Stąd, sprzed szkoły średniej, znak zniknął. Ale podobno ma wrócić
Stąd, sprzed szkoły średniej, znak zniknął. Ale podobno ma wrócić fot. Katarzyna Hołuj
Myślenice. Z kilku miejsc na ulicy 3 Maja, ku zaskoczeniu mieszkańców, zniknęły znaki ograniczające prędkość do 40 km/h.

Na ulicy powstały długie odcinki, gdzie można jechać szybciej, bo do 50 km/h, tak jak wszędzie w terenie zabudowanym. Dla osób, które walczyły o wprowadzenie ograniczeń to duża różnica. Jadąc od ronda na ograniczenie prędkości do 40 km/h trafimy na wysokości Domu Katolickiego (do skrzyżowania przy starej mleczarni), potem przy garażach-blaszakach na wysokości SP nr 3 (do skrzyżowania z ul. Solidarności), i na końcu Bysiny.

- Przypominam, że ograniczenia te były zastosowane po licznych wnioskach mieszkańców ulicy 3. Maja, radnych, popartych przez komisje do spraw bezpieczeństwa przy gminie i przy powiecie - mówi Bogdan Sztabkowski, mieszkający przy ul. 3 Maja. Jak dodaje, stan bezpieczeństwa na tej ulicy pogarsza się wraz ze wzrostem ruchu, a niezależnie pogarsza go położenie drogi na linii wchód-zachód (bo ogranicza widoczność kierowców i pieszych), oraz fakt, że na znacznym odcinku ulicy nie ma chodnika o normatywnej szerokości, a od strony potoku Bysinka jest tylko "bezpiecznik" szerokości pół metra. Wyjścia z posesji są bezpośrednio na ulicę, część domów stoi w odległości pół metra od krawędzi jezdni.

W Wydziale Komunikacji Starostwa Powiatowego słyszymy o "korekcie oznakowania" na odcinku od ronda w śródmieściu do wylotu drogi powiatowej w Sułkowicach na drogę wojewódzką. Natomiast w Zarządzie Dróg Powiatowych, że to skutek szerszej analizy. Wniosek jaki się po niej nasunął zarządcom drogi jest taki, że ustawienie tam na społecznej fali "uspokajania ruchu" szeregu znaków ograniczających prędkość okazało się nieskuteczne. - Znaki, które są używane zbyt często, tracą na wartości - mówi Paweł Werner z ZDP dodając, że dąży się do tego, aby znaki ograniczające prędkość do 40 km/h razem ze znakiem "uwaga dzieci" stawiać tylko w rejonach szkół.

O ile jednak "40" w kółku i znak zwracający uwagę na dzieci pozostały przy SP nr 3 i Gimnazjum nr 2 pozostały, to już dalej, gdzie mieszczą się Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy, Zespół Szkół im. Średniawskiego i przedszkole, zniknął. - Dlaczego przy Zespole Szkół nie ma znaku, skoro przy podstawówce i gimnazjum jest? - zastanawiał się wczoraj Jerzy Cachel, dyrektor ZS - Widzę, jak samochody tu jeżdżą i że przez przejście się nie przechodzi, ale trzeba przez nie biec.

Zapowiedział, że będzie interpelował w sprawie przywrócenia znaku, podobnie jak i inny radny - Bogusław Podmokły, który przypomni hasło kampanii społecznej "10 mniej ratuje życie". Miała ona uzmysłowić różnicę między skutkami uderzenia w pieszego auta jadącego 50 lub 60 km/h; jest to różnica na wagę życia. W ZDP powiedziano nam wczoraj, że przy szkole na Górym Przedmieściu znak ograniczający prędkość zostanie ustawiony. Zniknie natomiast sprzed Domu Katolickiego.

Napisz do redakcji
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski