MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za głosem serca

Redakcja
Eugeniusz Korek mieszka na Węgrzech od 28 lat. Absolwent poznańskiej politechniki przez pewien czas był pracownikiem działu handlowego naszej ambasady w Budapeszcie, a od 1995 r. prowadzi własny biznes. Sprowadza z Polski artykuły wyposażenia wnętrz.

On tam jest

-Węgierski rynek jest znacznie mniejszy odnaszego, tymczasem konkurencja panuje nanim ogromna. Żeby się przebić, trzeba zaoferować atrakcyjny towar wkonkurencyjnej cenie, bo Węgrzy nie chcą kupować drogo, a____znudziły im się już tanie chińskie wyroby kiepskiej jakości - objaśnia tajniki swej działalności Eugeniusz Korek. - Węgrzy kochają piękne ozdoby ze szkła. Bogaci ludzie potrafią wydać ogromne sumy nacoś, co wzbudzi podziw izazdrość sąsiada. Potem ten sąsiad chce kupić coś podobnego, tylko jeszcze lepszego.Ale jest też duża grupa osób, których nie stać na__zbytki. Kupują ozdoby, np. świeczki, świeczniki, tylko z____okazji świąt lub uroczystości rodzinnych. Klasa średnia praktycznie nie istnieje.
Eugeniusz Korek zatrudnia w swej firmie, z siedzibą w Budapeszcie, młodych ludzi.
-Trzeba ich trzymać wryzach -tłumaczy biznesmen z Polski. - Mają naturę zbliżoną dopołudniowców, czasami bywają trochę zbyt naluzie, ale możnaich nauczyć dyscypliny. Wkontakcie są bardzo bezpośredni ina____pewno niekonfliktowi.
Pewne problemy nastręczają polskiemu przedsiębiorcy wysokie węgierskie podatki, a także skłonność Węgrów do niewywiązywania się w terminie z obowiązku regulowania należności.
- Łańcuszek długów ciągnie się odfirmy dofirmy. Mój kontrahent tłumaczy się, że jemu też ktoś nie zapłacił idlatego nie może oddać mi pieniędzy wterminie. To typowa tutejsza bolączka. Ale muszę to tolerować, bo lepiej mieć kontrahenta, który płaci zopóźnieniem, niż nie mieć żadnego. Akoszty postępowań sądowych, opłaty zakorzystanie zporad prawnych, są bardzo wysokie - stwierdza Eugeniusz Korek.
On sam znalazł się na Węgrzech, idąc za głosem serca. Jego węgierska żona, Csilla, prowadzi dziś ich budapeszteński dom, a dwie córki, 29-letnia Agnieszka i 28-letnia Karolina, dawno z niego wyfrunęły. Studiowały za granicą i jedna zakochała się w Niemcu mieszkającym w Szwajcarii, a druga również w Niemcu, ale z Niemiec. Obydwie mówią po polsku.
- Postąpiły tak samo jak ja, czyli tak, jak podyktowało im serce, nie mogłem im tego zabronić - rozkłada ręce węgierski Polak. ALEKSANDRA NOWAK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski