Za mało, by przetrwać

Ponad tysiąc studentów UJ deklaruje, że żyje za mniej niż 300 zł miesięcznie

   - ZUS określił, że minimum socjalne, za które człowiek jest w stanie przeżyć, wynosi 300 złotych miesięcznie. Nie możemy więc dać wiary studentom, którzy twierdzą, że żyją np. za 150 zł miesięcznie, a tym bardziej takim, którzy nie wykazują żadnego dochodu - mówi Paweł Mielnik, przewodniczący Uczelnianej Komisji Ekonomicznej UJ.
   Termin składania podań o przyznanie stypendium socjalnego został więc przedłużony do 23 listopada. Do tego czasu ci wszyscy, którzy twierdzą, że żyją za mniej niż 300 zł, muszą - pod groźbą odpowiedzialności karnej - złożyć stosowne oświadczenie i wyjaśnić, z czego się utrzymują. Tak postanowił rektor UJ prof. Franciszek Ziejka w porozumieniu z radcą prawnym uczelni. Do czasu, gdy sprawa się nie wyjaśni żaden student UJ nie dostanie pieniędzy.

   - W ubiegłych latach również zdarzało się, że studenci deklarowali tak niski dochód - wspomina Paweł Mielnik. - Jednak podobnych przypadków nie było zbyt dużo i stypendia wypłacaliśmy im bez zastrzeżeń. W tym roku jest to jednak prawdziwa plaga, dlatego musimy żądać oświadczeń.
   Teraz uczelnia musi wnikliwiej przeglądać podania studentów także dlatego, że pieniędzy do rozdania jest niewiele, a liczba uprawnionych do otrzymania stypendium socjalnego znacznie wzrosła.
   Studenci z Samorządu Studenckiego UJ twierdzą, że wysokość stypendiów socjalnych nie powinna w tym roku ulec zmianie. Prawdopodobnie nadal będą one wynosić 100, 150 i 200 zł. Niższe o około 50 zł będą natomiast stypendia naukowe, prawdopodobnie wyniosą 150, 250 i 350 zł. W tym roku nie wystarczy też - jak dotąd - znaleźć się w gronie 30 procent najlepszych studentów wydziału. Trzeba będzie dodatkowo mieć średnią ocen przynajmniej 3,8.
   Stypendia naukowe studenci UJ dostaną prawdopodobnie pod koniec listopada, socjalne zostaną wypłacone dopiero w połowie grudnia.

\\\*

   O kilka dni, w porównaniu z rokiem ubiegłym, opóźni się też wypłacanie stypendiów studentom Akademii Ekonomicznej. Uczelnia nie ma co prawda problemu ze studentami z zerowym dochodem, ale za to została wręcz zarzucona wnioskami o przyznanie pomocy materialnej. - W tym roku, w związku ze znowelizowaną ustawą, mamy zdecydowanie więcej studentów do "obsłużenia" niż w latach ubiegłych, a tyle samo pracowników do rozpatrywania podań - tłumaczy Maciej Bóbr, rzecznik prasowy AE. - Prawdopodobnie stypendia zostaną wypłacone do 15 listopada.
   Nie wiadomo jeszcze, ile pieniędzy dostaną studenci AE. Zarządzenie w tej sprawie czeka na podpis rektora.

\\\*

   Prawdopodobnie pod koniec listopada pieniądze ze stypendiów trafią na konta studentów Politechniki Krakowskiej. - Pracownicy uczelni robią, co mogą, aby stypendia zostały wypłacone do końca miesiąca - mówi Elżbieta Barowa, rzecznik PK. - Jednak przybyło nam do rozpatrzenia kilka tysięcy podań.
   Najniższe stypendium socjalne w PK będzie w tym roku wynosić 50 zł, natomiast najwyższe 270 zł. - To spory wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym - twierdzą studenci z Samorządu Studenckiego PK. - Dawniej były osoby, które otrzymywały zaledwie kilka złotych stypendium socjalnego. W myśl nowych zasad minimalne stypendium musi wynosić przynajmniej 50 złotych.
   Nie wiadomo jeszcze, ile będzie wynosić stypendium naukowe w politechnice.
   A jak radzi sobie uczelnia ze studentami wykazującymi zerowy dochód? - Były takie osoby - mówią studenci z samorządu. - Zwykle jednak są to jednostkowe przypadki.
   Studenci PK, którzy twierdzą, że mają w portfelu mniej niż minimum potrzebne do przeżycia, są zwykle wzywani na rozmowę ze studentami z komisji stypendialnej Samorządu Studenckiego. Muszą też składać, podobnie jak ich koledzy z UJ, dodatkowe oświadczenia. (ANKO)