Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za mało pieką

Redakcja
DENERWUJĄCE DROBIAZGI

   Od czasu do czasu odbieramy telefony od Czytelników skarżących się, że "choć sklepy z pieczywem są już na każdej ulicy i to niekiedy prawie jeden koło drugiego, często trudno kupić ulubiony rodzaj pieczywa - zwłaszcza w godzinach popołudniowych".
   - Pamiętam sprzed lat taki dowcip o mężczyźnie, który codziennie przychodził do piekarni i pytał: Czy macie suche bułki? Sprzedawczyni odpowiadała mu, że nie, więc wychodził i następnego dnia wracał z tym samym pytaniem. Po tygodniu odpowiedziano mu, że owszem - są suche bułki. A on na to: To dobrze wam tak, po co tyle pieczecie - _opowiada Barbara T. - _Ja chciałabym też móc kiedyś w sklepie z pieczywem, po zapytaniu o graham, usłyszeć, że jest i móc powiedzieć im "dobrze wam tak, po co tyle pieczecie". Tymczasem najczęściej słyszę, że grahama już nie ma. A przecież robię zakupy wcale nie tuż przed zamknięciem sklepu, lecz zaraz po wyjściu z pracy, a więc między godz. 14 a 15. Po licznych próbach i błędach, czy raczej nietrafionych zakupach, wybrałam sobie dwie sieci piekarń, które mają nie tylko naprawdę dobry graham, ale również sporą liczbę sklepów na terenie Krakowa, tak że między moją pracą a domem mam do dyspozycji bodajże 6 ich placówek. I wszystko jedno, do której wejdę wczesnym popołudniem, słyszę, że graham się już skończył. Na półkach natomiast aż do pory zamknięcia leży sporo chleba wiejskiego, góralskiego, słonecznikowego itp. Kilkakrotnie sugerowałam sprzedawczyniom, by zachęciły swych szefów do produkcji większej ilości grahama, ale bezskutecznie. A przecież widzą chyba, że ten chleb cieszy się dużym powodzeniem, więc zwiększenie produkcji powinno być w ich interesie - _stwierdza nasza Czytelniczka._
(I)
   

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski