Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za petardy na stadionie Cracovia bez "młyna"?

(BAN)
Bezpieczeństwo. Jutro zapadnie decyzja o karze dla Cracovii za weekendowy incydent z rzucaniem petard na stadionie. Wojewoda zapowiada, że poprze decyzję Komisji Ligi, która rozstrzyga kwestie dyscyplinarne w piłkarskiej ekstraklasie, jeśli będzie ona adekwatna do sytuacji.

Do incydentu doszło podczas sobotniego, przegranego meczu z Legią Warszawa. W 79. minucie spotkania z tzw. młyna kibiców Pasów (trybuny za bramką gości) rzucono na boisko petardę hukową. Spadła ona obok zawodnika gości Helio Pinto. Po chwili rzucono następną. Sędzia na kilka minut przerwał spotkanie, by ogłuszony legionista doszedł do siebie. Zawodnik musiał skorzystać z pomocy sztabu medycznego.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z wojewodą małopolskim Jerzym Millerem. Sprawą zajmiemy się na najbliższym posiedzeniu, które odbędzie się w środę. Oczekujemy, że do tego czasu Cracovia we współpracy z organami ścigania zidentyfikuje i ukarze sprawcę incydentu - mówi przewodniczący Komisji Ligi Zbigniew Mrowiec.

Do tej pory policja nikogo jednak nie zatrzymała. - Otrzymaliśmy zapis monitoringu ze stadionu. Pracujemy nad rozpoznaniem osób, które rzucały petardy - mówi Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.

Przewodniczący Komisji Ligi poinformował, że najsurowszą karą może być zamknięcie "młyna" Cracovii nie podczas najbliższego meczu z Koroną, ale na przykład podczas wrześniowych derbów Krakowa, czyli pojedynku z Wisłą.

- Jeśli kara będzie adekwatna do incydentu z petardami, to wojewoda ją poprze - zapewnia Jan Brodowski, rzecznik Jerzego Millera. Nie potrafił powiedzieć, jaka mogłaby być reakcja wojewody, gdyby decyzja Komisji Ligi okazała się "nieadekwatna". - Poczekajmy do środy - zaproponował.

W sobotni wieczór policjanci interweniowali kilkakrotnie w związku z meczem. Ok. godz. 19.40 w pobliżu stadionu zatrzymano dwóch pijanych kibiców za zakłócanie porządku. Pół godziny później w bagażniku samochodu, którym jechało trzech kibiców znaleziono styliska do siekier i gaz pieprzowy. O godz. 22.30 na ul. Kraszewskiego zatrzymano auto, z którego pięciu mężczyzn wyrzucało petardy. Policja nie wiąże tego jednak z incydentem ze stadionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski