Za rok na zamku?

   (INF. WŁ.) W Czchowie, na zakończonym dwudniowym festiwalu III Baszta Jazz Festiwal, wystąpili m.in. zdobywcy Złotej Tarki 2001 Five o’clock z Częstochowy. Jednak największą gwiazdą festiwalu był Jazz Band Ball Orchestra z Krakowa ze wspaniałą amerykańską wokalistką Janice Harrington.
   - Jazz jest obecny w Czchowie już od sześciu lat, choć to dopiero trzeci festiwal - powiedział pomysłodawca i współorganizator imprezy Jacek Mazur z Jazz Band Ball Orchestra, rodem z Czchowa. - Okazuje się, że ludzi, którym bliski jest jazz tradycyjny, nie brakuje. Do Czchowa przyjechał zespół z Gliwic Dally Jazz Combo, był Five o’clock z Częstochowy, Old Metropolitan Band, Zygi Jazz Band i Prowizorka Jazz Band. Była tu czołówka polskiego jazzu tradycyjnego. W tym roku festwial uświetniła swoją obecnością znakomita Janice Harrington, która wspaniale śpiewała bluesa. Kiedy tylko zaczęła. zakołysał się cały rynek. Moim pragnieniem jest, aby festiwal wreszcie zawitał na "Basztę". Zbieramy pieniądze na jej remont. Mam nadzieję, że IV Baszta Jazz Festiwal odbędzie się właśnie w odremontowanych ruinach zamku.
   Wiele wskazuje na to, że być może już w przyszłym roku Baszta Jazz Festiwal trafi na sądecki zamek.
Tekst i fot.: (JEC)