Za rok w Dziekanowicach zostanie zakończona budowa pasywnej Szkoły Podstawowej

Szkoła powstaje w innym miejscu niż istniejąca która, jak okazało się w 2010 roku, stoi na osuwisku. Nie można było jej rozbudowywać, tylko szukać miejsca na nową lokalizację.

- To bardzo ważna inwestycja. Szkoda, że nie możemy jej budować od razu z salą gimnastyczną, ale budowę obiektu sportowego, planujemy w kolejnym etapie – zapowiada Tomasz Suś, burmistrz dobczyckiej gminy. Liczy na programy, z których będą dofinansowywane sportowe oświatowe obiekty.

Budowę szkoły rozpoczęto w poprzedniej kadencji, dwa lata temu, jednak z powodu braku pieniędzy inwestycję wstrzymano. Na doprowadzenie jej do stanu surowego zamkniętego, wydano 5 mln zł. Dokończenie kosztuje ponad 14,5 mln zł.

Jednak to nie koniec wydatków na nowy szkolny obiekt. Burmistrz Suś wymienia docelowo budowę sali gimnastycznej, boiska wielofunkcyjnego (na razie będzie trawiaste), instalację fotowoltaiczną, a jeszcze wcześniej, przed rozpoczęciem przyszłego roku szkolnego – wyposażenie całego trzykondygnacyjnego kompleksu.

Oddział przedszkolny będzie ulokowany w oddzielnym segmencie, na parterze. Na poziomie zerowym będą się uczyć dzieci z klas I-III. Tu też będzie szkolna biblioteka. A w przyziemiu będzie świetlica, jadalnia i kuchnia.
Natomiast pierwsze piętro przewidziano dla uczniów klas IV-VIII. Szkoła powstaje jako obiekt pasywny. Źródłem energii będą pompy ciepła.

- Szkoła będzie energooszczędna, dobrze izolowana, ze szczelnymi drzwiami i oknami – zapowiada włodarz gminy. Po zbudowaniu sali gimnastycznej, na całym kompleksie zostaną zainstalowane baterie fotowoltaiczne.

Na nowy obiekt czeka całe środowisko: uczniowie i ich rodzice oraz nauczyciele. - Obecnie w szkole jest bardzo ciasno, zwłaszcza po wprowadzeniu ośmioklasowego systemu. Udało się nam tak organizować naukę, by uniknąć dwuzmianowości. Na sale lekcyjne wykorzystywaliśmy różne pomieszczenia, jak salę komputerową i bibliotekę. Jednak warunki będą coraz trudniejsze, gdyż corocznie przybywa uczniów - mówi Bogdan Czarnik, dyrektor dziekanowickiej SP.

W nowym obiekcie będzie też łatwiej organizować lekcje wychowania fizycznego. Być może uda się zaadaptować na salę gimnastyczną jedno z większych pomieszczeń w przyziemiu. Teraz uczniowie na lekcje wf-u są dowożeni do Dobczyc, Brzęczowic, i Stadnik.
Także łatwiejsze będą zajęcia na boisku. - Przy nowej szkole jest sporo miejsca, a przy obecnej, jest go niewiele, gdyż osuwisko zabrało część boiska - dodaje dyrektor Czarnik.

WIDEO: Dzieci mówią jak jest