Za słabi na gości

KS Tymbark - Turbacz Mszana Dolna 1-2 (0-2)

   Tymbark: M. Przechrzta - Wiewiórski, Zborowski, Bokowy (54 D. Czech), R. Przechrzta - S. Olejarz, K. Czech (75 T. Olejarz), Jaroszyński, G. Dziadoń - Miśkowiec, Miernik (60 Bukowiec).
   Turbacz: Figura - Jarosz, G. Szynalik, Wieczorek, D. Malec - P. Szynalik, Górka (88 Wieczorek), Lekki (61 Surowski), M. Stożek - Olesiak (33 P. Stożek, 80 Kokoszka), M. Malec.
   W 6 min M. Malec uderzył z 18 metrów w samo okienko bramki i Turbacz prowadził 1-0. Chwilę póęniej bramkarz Tymbarku obronił bardzo groęną główkę P. Szynalika. W 16 min na polu karnym G. Szynalik sfaulował Miśkowca. Figura jednak wybronił "11" wykonywaną przez G. Dziadonia. Podłamani tym faktem gospodarze zupełnie przestali grać. W 19 min Turbacz prowadził już 2-0, po ładnym strzale z dystansu Olesiaka. W 30 min tzw. setki nie wykorzystał M. Malec, po dokładnym podaniu Olesiaka.
   Po zmianie stron wydawało się, że przyjezdni nadal będą kontrolować wydarzenia na boisku. W 50 min doskonałą okazję zmarnował M. Stożek. W 69 min nie popisał się także P. Szynalik, który z kilku metrów nie trafił do bramki. Tymczasem w 71 min kontaktowego gola zdobył Tymbark. Miśkowiec pięknym strzałem z rzutu wolnego z 22 metrów trafił w samo okienko. Za moment powinien być już remis. Po akcji Bukowca Jaroszyński z kilku metrów nie trafił do pustej bramki! W końcówce gospodarze mieli przewagę, chociaż najdogodniejszą okazję wypracował sobie Tymbark. W 85 min M. Malec przegrał pojedynek z M. Przechrztą. Osłabiony Tymbark (nie wystąpili m.in. Kapturkiewicz, Bubula i Dutka) przegrał zasłużenie, ale decydującym momentem meczu był zmarnowany rzut karny w 16 min.
JACEK BUGAJSKI