Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za trzecim podejściem

Redakcja
Siatkarki z Muszyny zdobyły Puchar Polski Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Siatkarki z Muszyny zdobyły Puchar Polski Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Po emocjonującym finale siatkarki z Muszyny okazały się w Inowrocławiu lepsze od Aluprofu Bielsko-Biała i zdobyły po raz pierwszy w historii Puchar Polski. Tym samym zapewniły sobie prawo startu w Lidze Mistrzyń.

Siatkarki z Muszyny zdobyły Puchar Polski Fot. PAP/Tytus Żmijewski

PUCHAR POLSKI KOBIET. Dzięki wygranej muszynianki mają już miejsce w Lidze Mistrzyń

PÓŁFINAŁ

Bank BPS Muszynianka Fakro - GCB Centrostal Bydgoszcz 3-0 (25-17, 27-17, 25-22)

Bank BPS Muszynianka/Fakro: Kaczor, Bednarek-Kasza, Sadurek, Gajgał, Jagieło, Stam-Pilon, Zenik (libero) oraz Kasprzak, Piątek, Wensink.

CGB Centrostal: Naczk, Mróz, Polak, Spicer, Leys, Kuligowska, Kuhen-Jarek (libero) oraz Pelc, Zielińska, Kowalkowska, Skiba.

Mecz półfinałowy z GCB Centrostal nie był zbyt emocjonujący. Od początku siatkarki z Muszyny dominowały na parkiecie. Zawodniczki z Bydgoszczy starały się nawiązać walkę, ale skuteczny blok i dobra obrona w polu powodowała, że rywalki nie były w stanie zagrozić zespołowi z Muszyny.

W drugim półfinale: Aluprof Bielsko-Biała - Atom Trefl Sopot 3-1 (25-22, 22-25, 25-22, 25-11).

FINAŁ

Bank BPS Muszynianka Fakro - Aluprof Bielsko-Biała 3-2 (23-25, 25-22, 28-30, 25-23, 15-9)

Bank BPS Muszynianka/Fakro: Bednarek-Kasza, Kaczor, Sadurek, Gajgał, Jagieło, Stam-Pilon, Zenik (libero) oraz Śrutowska, Wensink, Kasprzak, Kaczorowska.

Aluprof: Werblińska, Ciaszkiewicz, Okuniewska, Skorupa, Studzienna, Bamber, Sawicka (libero) oraz Frąckowiak, Kaczmar, Podolec, Wojtowicz.

Tak jak można się było spodziewać, decydującemu meczowi finałowego turnieju Pucharu Polski w Inowrocławiu towarzyszyły duże emocje. Bardzo podbudowane półfinałowym zwycięstwem nad Atomem Trefl Sopot bielszczanki zawiesiły "mineralnym" wysoko poprzeczkę.

Pierwsze minuty to walka punkt za punkt. Jednak kiedy na tablicy pojawił się wynik 12-8, wydawało się, że Aluprof już nie zdoła dogonić "mineralnych". Tymczasem trener Wiktorowicz wpuścił na parkiet Frąckowiak, co okazało się strzałem w "dziesiątkę". Zawodniczka z Bielska dała sygnał do ataków. Bardzo szybko był remis 14-14. Od tego momentu aż do końca seta trwała wymiana ciosów: Kaczor, Jagieło, Stam-Pilon przeciwko Werblińskiej i Bamber. Właśnie ta ostatnia zdobyła punkt na wagę wygranej pierwszej części meczu.

Drugi set był równie emocjonujący, obfitujący w wiele zwrotów akcji, wspaniałych ataków i obron. Na pierwszej przerwie technicznej, po serii znakomitych akcji Bamber, Aluprof prowadził 8-7. Chwilę później było już 10-9 dla "mineralnych", a punkty zdobyły Jagieło i Kaczor. Kiedy wydawało się, że drużyna Banku BPS Muszynianka/Fakro, przy stanie 16-14, opanowała sytuację na parkiecie, rywalki znów rzuciły się do odrabiania strat, a w roli głównej wystąpiła Bamber. Muszynianki ani myślały jednak odpuścić. Znakomicie atakowały Stam-Pilon i Gajgał, ale było tylko 18-16. W odpowiedzi Bamber i Studzienna zdobyły punkty, więc był kolejny remis (19-19). Seta na korzyść Małopolanek zakończyła ładnym atakiem Kaczor.

Niezwykle dramatyczny przebieg miała trzecia część meczu. Muszynianki po asie Kaczor prowadziły 21-18. Po blokach Wojtowicz i atakach Bamber był remis 22-22. Od tego momentu trwała nieprawdopodobna siatkarska bitwa. Muszynianki miały trzy piłki setowe, a jednak przegrały partię. W czwartej części meczu po bielszczankach widać było już turniejowe zmęczenie. Siatkarki z Muszyny prowadziły 14-7, a w chwilę później 21-15. Zespół z Bielska-Białej pod koniec seta jeszcze raz zerwał się do walki i doprowadził do stanu 21-22. Jednak seta zakończyła bardzo dobrze grająca Stam-Pilon.
Tie-break to wielkie emocje. Do połowy seta gra była wyrównana, a muszynianki prowadziły tylko 8-7. Po blokach Wensink i ataku Jagieło było już 11-7. Tej szansy zespół z Muszyny z rąk już nie wypuścił.

Dodajmy, że muszynianki w finale PP grały po raz trzeci z rzędu, a wygrały dopiero pierwszy raz. - Mogę powiedzieć: wreszcie - stwierdził rozradowany trener zespołu Bogdan Serwiński. - Finał stał na bardzo wysokim poziomie. W meczu było wszystko, od wspaniałych ataków, po równie znakomite obrony. Wiedziałem, że będzie to trudne spotkanie, bo Aluprof po meczu z Atomem się odrodził. Dokonałem kilku zmian i wszystkie zawodniczki wywiązały się z postawionych im zadań.

Nagrody indywidualne, najlepsza zawodniczka turnieju (MVP) i najlepiej zagrywająca: Agnieszka Bednarek-Kasza, przyjmująca: Mariola Zenik (obie Bank BPS Muszynianka/Fakro), blokująca: Berenika Okuniewska, atakująca: Natalia Bamber, broniąca: Agata Sawicka, rozgrywająca: Katarzyna Skorupa (wszystkie BKS Aluprof).

(KOW)

Smerfne przebrania

Na rozgrzewce przed finałem ekipa z Muszyny zaskoczyły wszystkich kibiców. "Mineralne" wyszły na parkiet ubrane w koszulki ze... smerfami. W takich też strojach odbierały trofeum. - Zawodniczki same to wymyśliły i zrealizowały trzy tygodnie temu - wyjaśnia Bogdan Serwiński. - Cieszę się, że gra w siatkówkę daje im radość i że dobrze się ze sobą czują. Ja byłem Papa Smerf, a Rysiek Litwin Ojciec Czas. Oczywiście każda z siatkarek miała swojego "patrona". Na przykład Asia Kaczor to był Śpioch, a Mariola Zenik - Maruda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski