Za trzy lata szybki tramwaj dojedzie do kampusu UJ

Redakcja
INWESTYCJE. Studenci dojeżdżający na zajęcia do III Kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego nie mogą się doczekać, kiedy będzie tam jeździł szybki tramwaj. Mają już dość jeżdżenia do Pychowic zatłoczonymi autobusami. Jeżeli dobrze pójdzie, to z szybkiego tramwaju będą mogli skorzystać w 2012 r.

Czy w 2012 r. studenci będą mogli wygodnie dotrzeć do kampusu z krakowskiego Dworca Głównego? Fot. Anna Kaczmarz

- W III Kampusie studiuje ponad 10 tysięcy osób i będzie ich coraz więcej. Na razie można dojechać autobusami. Doceniamy starania miasta w tym względzie, ale szybki tramwaj bardzo by się przydał. Staramy się układać harmonogramy zajęć w ten sposób, aby dopasować je również do możliwości komunikacyjnych - mówi prof. Jacek Ostaszewski, dziekan Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ.
Oprócz studentów na trasie Pychowice - Ruczaj - centrum miasta jeździ również coraz więcej mieszkańców, ponieważ w tej części Krakowa nowe osiedla powstają bardzo szybko. - Problem z dojazdem do centrum jest duży. O godzinie 8 rano jest ogromny tłok, czasem nie można wsiąść do autobusu - mówi Natalia Grębosz, studentka III roku psychologii stosowanej, mieszkająca niedaleko III Kampusu.
Studenci przyznają, że zazwyczaj podróżują wypełnionymi autobusami. - Na zajęcia dojeżdżam z Kazimierza. Autobus zawsze jest zatłoczony, o każdej porze dnia, nawet, gdy kończę zajęcia o 18.30 też jest tłok. Jestem za budową szybkiego tramwaju, ale uważam ją za nierealną - mówi Michał Twaróg, student I roku zarządzania w sektorze publicznym.
Reporterki "Dziennika Polskiego" sprawdziły jak dojeżdża się autobusem do III Kampusu UJ. Wsiadły do autobusu linii 128 na przystanku przy ul. Starowiślnej o godz. 11.18. Nie było to jednak łatwe, ponieważ w pojeździe było już tak wiele osób, że trudno było się przecisnąć do środka. W ogromnym ścisku jechały niemal do samego końca. Część pasażerów wysiadła przy rondzie Grunwaldzkim, ale wcześniej cały czas ktoś próbował się dosiąść. Jeden z pasażerów zrezygnował na przystanku przed rondem Grunwaldzkim, mówiąc, że poczeka na następny autobus.
Na szczęście w czasie naszego testu nie było na trasie dużych korków. Studenci i mieszkańcy Ruczaju podkreślają jednak, że często się one zdarzają (szczególnie rano) i to jeszcze bardziej wydłuża czas przejazdu. Jedynym rozwiązaniem jest więc bezkolizyjnie przejeżdżający szybki tramwaj.
Ostatnio mieszkańcy w ankiecie sporządzonej przez miasto mogli wskazywać jaki wariant przebiegu trasy byłby najbardziej odpowiedni. To oburzyło radnego miasta Mirosława Gilarskiego (PiS), który przypominał: - Już cztery lata temu Rada Dzielnicy VIII Dębniki opiniowała przebieg trasy szybkiego tramwaju do Ruczaju. Uchwałę, w której wnioskowaliśmy jej budowę podjęliśmy w roku 2002. Ta inwestycja już dawno powinna być realizowana. Miasto opóźnienia, tłumaczy konsultacjami i problemami z pozyskaniem gruntów, a mieszkańcy Ruczaju stoją w gigantycznych korkach.
Ostatnio wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel poinformował nas: - Na dziś budowa trasy szybkiego tramwaju do III Kampusu UJ nie jest zagrożona mimo kryzysu. W pierwszej kolejności zostają w budżecie inwestycje mające współfinansowanie z Unii Europejskiej. Ta inwestycja ma takie wsparcie, będzie więc traktowana jako priorytet. Ostateczne stanowisko w tej sprawie będzie w projekcie budżetu na rok 2010, ale w tej chwili ewentualne ograniczenie wydatków na szybki tramwaj nie jest przedmiotem dyskusji. W marcu przyszłego roku powinniśmy mieć zezwolenie realizacji inwestycji drogowej i ogłaszać przetarg. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem inwestycja zakończyłaby się najpóźniej w pierwszym półroczu roku 2012.
Szacuje się, że trasa szybkiego tramwaju do III Kampusu UJ będzie kosztować ok. 160 mln zł (połowa będzie dofinansowana z UE). Powstałaby linia tramwajowa wzdłuż ul. Grota--Roweckiego i ul. Bobrzyńskiego na odcinku od ul. Kapelanka (u zbiegu z ul. Brożka) do ul. Czerwone Maki o długości około 3,8 km wraz z pętlą w rejonie ul. Czerwone Maki.
Inwestycja obejmuje również budowę terminalu autobusowego z parkingiem park & ride (zaparkuj samochód i przesiądź się na komunikację zbiorową) przy pętli tramwajowej w rejonie ul. Czerwone Maki.
Dużo szybciej, bo już może w połowie przyszłego roku, szybki tramwaj ma dojeżdżać do ul. Nowohuckiej, a więc po drodze również do Krakowskiej Szkoły Wyższej, której współzałożycielem był obecny prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Mówiąc o trasie szybkiego tramwaju do Ruczaju radny Mirosław Gilarski za każdym razem wypomina, że najpierw pomyślano o studentach uczelni związanej z prezydentem.
Przy okazji tych zarzutów władze Krakowa wyjaśniały wielokrotnie, że trasę szybkiego tramwaju przez Zabłocie, a dalej Płaszów planowano dużo wcześniej, bo na początku lat 90., uchwalając plan ogólny zagospodarowania przestrzennego, kiedy jeszcze nie myślano o obecnej lokalizacji dla Krakowskiej Szkoły Wyższej.
PIOTR TYMCZAK
[email protected]
Współpraca: (AP, AKAD, MRU)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie