Opisywana przez nas w czwartek awantura o usuwanie drzew w Krakowie zbiera swe żniwo. Mieszkańcy ulicy Mogilskiej, którym w poniedziałek udało się doprowadzić do zatrzymania wycinki szpaleru topól, w środę znów usłyszeli piły mechaniczne.
Zanim zdążyli zareagować, dwie obronione przez nich topole zostały podcięte. Krakowianie czuli się oszukani przez urzędników, z którymi negocjowali w sprawie drzew.
Wprawdzie w środę rano Jerzy Marcinko, dyrektor ZIKiT wydał zarządzenie, aby wstrzymać wszelkie wycinki drzew w całym Krakowie, ale informacja nie dotarła do współpracujących z ZIKiT-em firm i wycinki topoli nie udało się zatrzymać.
– Dyrektor Marcinko za to przewinienie ukarał kierownik wydziału zieleni w ZIKiT, której odebrał stanowisko – informuje Piotr Hamarnik z biura prasowego tej instytucji.
Dyrektor Marcinko zapowiedział także zmiany dotyczące wycinek. ZIKiT sam będzie analizował, czy wycinka jest konieczna, a jeśli tak, to w jakim zakresie. Najpierw jednak zostaną przeprowadzone badania dendrologiczne, jeszcze przed złożeniem wniosku o wycinkę do miejskiego Wydziału Kształtowania Środowiska.
Dziś w magistracie ma się odbyć spotkanie w sprawie uzgodnienia nowych zasad informowania o wycinkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?