Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaatakowali z użyciem maczety

Redakcja
TARNÓW. Do bijatyki z udziałem kilkunastu osób doszło w nocy, z soboty na niedzielę, na ulicy Szpitalnej, w pobliżu mieszczącego się tam lokalu.

Dwóch poturbowanych mężczyzn trafiło do szpitala. Policja zatrzymała w sumie sześciu podejrzanych.

Według policji grupka znajomych bawiąca się w lokalu przy ul. Szpitalnej zaatakowana została przez mieszkańców osiedla. Zaczęło się niewinnie. Jeden z uczestników imprezy wyszedł na zewnątrz w poszukiwaniu swojej dziewczyny. Zagadnął o nią stojących w pobliżu mężczyzn. - Na tym tle doszło do słownej utarczki, która szybko przerodziła się w bójkę - mówi Olga Żabińska z tarnowskiej policji. Według funkcjonariuszy to grupa znajdująca się przed lokalem sprowokowała zajście.

W obronie zaatakowanego mężczyzny stanęli jego znajomi. Wszyscy uczestnicy bijatyki byli pod wpływem alkoholu. Nagle w ręku jednego z napastników pojawiła się maczeta. Najpoważniej poszkodowani mają rany cięte. Jeden z mężczyzn hospitalizowany został z podejrzeniem uszkodzenia ścięgna ręki, drugi ma ranę ciętą oraz złamaną kość skroniową. - W sumie pokrzywdzonych jest siedmioro, w tym jedna kobieta. Pozostała piątka opuściła szpital po udzieleniu im pomocy medycznej - mówi Żabińska.

Po bójce sprawcy szybko się ulotnili. Policjanci zatrzymywali podejrzanych jeszcze tej samej nocy oraz w niedzielę. Wyprowadzano ich z domów. Najmłodszy z tego grona ma 17, najstarszy 23 lata. U jednego z podejrzanych znaleziono maczetę.

Okazało się, że pobiegł po nią do domu, gdy tylko wywiązała się bójka przed lokalem. Jemu także grożą najpoważniejsze konsekwencje. Za użycie niebezpiecznego narzędzia może trafić za kratki nawet na 8 lat.

Andrzej Skórka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski