Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabawa bez dopalaczy

ANA
Na chrzanowskim placu Tysiąclecia, gdzie odbywa się większość imprez, zaplanowanych z okazji trwającego właśnie Święta Miasta, obowiązuje zakaz spożywania napojów alkoholowych.

   Dotychczas podczas Dni Chrzanowa na placu Tysiąclecia nietrudno było o piwo. Jeden obok drugiego stały ogródki piwne, które - oprócz napojów wyskokowych - serwowały również pieczone kiełbaski czy karczek z grilla. W tym roku gmina zrezygnowała jednak z pomysłu lokowania na placu budek z piwem. Dlaczego?
   Otóż, Dni Chrzanowa połączono w tym roku z obchodami święta młodych, którym na czas trwania zabawy oddano klucze do miasta. - Z myślą o młodzieży zorganizowaliśmy szereg ciekawych imprez, które odbywać się będą właśnie na placu. Dlatego nie chcemy, by w zasięgu ich rąk był też alkohol - tłumaczy swoją decyzję burmistrz miasta Ryszard Kosowski.
   Szef gminy zdaje sobie wprawdzie sprawę, że wprowadzenie zakazu nie powstrzyma młodych od picia piwa na placu. Jednak na pewno ograniczy spożywanie alkoholu. - Jestem realistą. Wiem, że kilkunastu strażników miejskich i policja nie są w stanie upilnować 8 tys. ludzi, których spodziewamy się na Dniach Chrzanowa - zaznacza Kosowski.
   Dodaje, że władze nie zabraniają bynajmniej spożywania napojów wyskokowych w miejscach do tego wyznaczonych. Zatem uczestnikom tegorocznego święta, spragnionych napoju chmielowego, nie pozostaje nic innego, jak ogródki piwne na nowo otwartym Rynku bądź też zakup piwa w sklepach i wypicie go w... zaciszu własnego domu.
(ANA)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski