Janusz Jagła, prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Niepołomickiej:
- Sylwestra w tym roku spędzamy jak zwykle w gronie członków stowarzyszenia i naszych rodzin. Powitamy nowy rok przy niepołomickim Rynku, gdzie mieści się nasz dom kultury, w dawnym kinie Bajka. Sami przygotowujemy poczęstunek, składamy się na wspólną zabawę „po kosztach”.
O północy planujemy wyjść na Rynek, wysłuchać życzeń burmistrza, obejrzeć pokaz sztucznych ogni. Po powrocie, jako prezes, złożę wszystkim jeszcze raz życzenia.
Myślę, że humor będzie dopisywał, ponieważ miniony rok był dla nas udany - zorganizowalismy wiele wycieczek, nasz Uniwersytet III wieku prężnie rozwijał działalność, podpisaliśmy umowę z Uniwersytetem Jagiellońskim. Mamy też już plany na pierwsze tygodnie nowego roku - przymierzamy się do Orszaku Trzech Króli oraz organizujemy spotkanie opłatkowe.W sylwestra na pewno będziemy wspominać, opowiadać co nas czeka i życzyć, aby kolejny rok nie był taki sam, ale jeszcze lepszy niż poprzedni.
Piotr Marzec, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność w Kopalni Soli w Wieliczce w 1981:
- Od jakiegoś czasu spędzam noc sylwestrową z wnukami. Wydaje mi się, że tak jest najlepiej. Jednak w mojej pamięci zawsze pozostanie przełom lat 1981/1982. Ledwie siedemnaście dni po stanie wojennym nie wiedzieliśmy, co będzie, co się stało z interenowanymi. To był tak inny świat, tak inne marzenia, że trudno o tym opowiadać. Spędzaliśmy tamtego sylwestra u koleżanki. To też był akt odwagi - zaprosić kogoś, kto się ukrywa, do domu rodzinnego - sama miała rodzinę i dzieci. Nie było to może wesołe spotkanie, taki „sylwester w ukryciu”, ale niezwykłe pozostaje dla mnie to, że znaleźli się wtedy przyjaciele, ludzie odważni, gotowi wyciągnąć pomocną dłoń. Nie zawsze się o nich dzisiaj pamięta. Cieszmy się, że mamy dzisiaj to, czego wtedy brakowało, mimo wszelkich różnic pomiędzy nami. Życzyliśmy sobie wtedy, abyśmy się znaleźli w normalnym kraju - no i to się spełniło.
Maciej Dąbrowski, współtwórca Domu Kultury Inspiro w Podłężu:
- Sylwestra spędzam w domu, z rodziną - i zwierzakami. Nie przypadkiem to podkreślam. Już jakiś czas temu zrezygnowałem ze sztucznych ogni, ponieważ mojego psa wziąłem ze schroniska i jest bardzo wyczulony na każdy huk. Niestety, nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że zwierzęta bardzo źle znoszą fajerwerki. W sklepach półki uginają się od sztucznych ogni. Pozostaje tylko apelować o to, aby pamiętać i o naszych zwierzętach podczas tej nocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?