Na oddziale chirurgii dziecięcej od środy przebywa siedmioletni uczeń Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego w Jazowsku. Chłopak trafił tam po tym, jak na przerwie uderzył się w głowę.
- Chłopcy na boisku obrzucali się śnieżkami. Jeden drugiego przewrócił i być może leżeli na sobie. Wtedy jeden z nich mógł rzeczywiście uderzyć się w głowę - przyznaje Bogusław Łatka, dyrektor szkoły w Jazowsku. - Poszkodowanemu uczniowi od razu udzielono pomocy i wezwano jego rodziców. Mama chłopca stwierdziła, że nie trzeba wzywać pogotowia - dodaje.
Dyrektor zaznacza, że uczniowie na przerwie bawili się pod nadzorem nauczycieli. Ale ci nie zdążyli zareagować. Jak to bywa w przypadku dzieci, wszystko działo się szybko.
Matka poszkodowanego chłopca zdecydowała się zawieźć go do sądeckiego szpitala na obserwację. Jak poinformowała nas Agnieszka Zelek, rzeczniczka placówki, stan siedmiolatka jest bardzo dobry.
Sprawą jednak zajęło się kuratorium oświaty. Pracownicy sądeckiej delegatury jeszcze w piątek przeprowadzili kontrolę w szkole w Ja-zowsku.
- Trzeba ustalić, czy była to bójka czy zabawa - podkreśla Stanisław Szudek, dyrektor sądeckiej delegatury Małopolskiego Kuratorium Oświaty. - Musimy też odpowiedzieć na pytanie, czy nauczyciele dopełnili swoich obowiązków i należycie sprawowali opiekę nad uczniami - dodaje.
Przebieg zdarzeń ustala także sądecka policja. - Między chłopcami doszło do nieporozumienia i przepychanek, ale szybko ich rozdzielono - zaznacza sierż. sztab. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
