Zabezpieczą osuwisko nową, tańszą metodą

Zerwana droga została zabezpieczona barierkami ochronnymi i ruch na niej odbywa się jednym pasem. Jednak nie jest tu bezpiecznie, zwłaszcza w zimie, gdy nawierzchnia jest śliska. Powiat krakowski zdecydował się na jej odtworzenie chociaż nie ma gwarancji, że osuwisko w tym miejscu ponownie się nie uaktywni.

- Ze względu na wysokie koszty, komisja wojewody małopolskiego, po wykonaniu ekspertyzy przez geologów, nie zakwalifikowała naszego wniosku o sfinansowanie ustabilizowania osuwiska - mówi starosta Józef Krzyworzeka. Eksperci ocenili, że koszt tego przedsięwzięcia może wynieść od 8 mln zł, nawet do 50 mln zł.

- Zdecydowaliśmy się na wzmocnienie skarpy znacznie tańszą, nowatorską metodą wprowadzenia w osuwisko pali, zatrzymujących ruch ziemi - dodaje starosta. Zaznacza, że bardzo ważne będzie właściwe wykonanie odwodnienia i osuszenie tego terenu. Drogowcy na tym odcinku nieco zmienią przebieg drogi. Będzie odsunięta od skarpy w prawo.

- Takie prace w tej sytuacji są najlepszym rozwiązaniem. W Ochojnie jest gęsta zabudowa i nie ma miejsca na poprowadzenie drogi alternatywnej. Poza tym prawie całe Ochojno leży na terenie osuwiskowym - mówi Wanda Kułaj, pełnomocnik burmistrz Świątnik Górnych.

Geolodzy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie stwierdzili w świątnickiej gminie są 223 osuwiska, głównie w Ochojnie i we Wrząsowicach.

Droga łączy Kraków -Swoszowice ze Świątnikami, Dobczycami i Wieliczką. Jeździ nią autobus komunikacji publicznej. - Dlatego chcemy główny remont wykonać latem, kiedy ruch będzie nieco mniejszy. Na pewien czas droga będzie zamknięta - zapowiada Marian Paszcza, dyrektor Zarządu Dróg Powiatu Krakowskiego w Krakowie. Prace rozpoczną się w kwietniu i potrwają do końca sierpnia.