Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabił byłą żonę na oczach dzieci [WIDEO]

Marcin Banasik
Zbigniew M. wczoraj wyglądał jak pogrążony w żałobie wdowiec
Zbigniew M. wczoraj wyglądał jak pogrążony w żałobie wdowiec ANDRZEJ BANAŚ
Przestępczość. 12 lat i 3 miesiące spędzi w więzieniu Zbigniew M. za zasztyletowanie w Nowej Hucie byłej żony. Mężczyzna zadał ofierze 15 ciosów nożem w brzuch, szyję i głowę

Jak pogrążony w smutku wdowiec wyglądał podczas odczytywania wyroku 52-letni Zbigniew M. Ubrany na czarno z głową zwieszoną w poczuciu winy wysłuchiwał w krakowskim sądzie szczegółów opisu krwawej masakry, którą zgotował swoim najbliższym rok temu.

Autor: Marcin Banasik

Mężczyzna przyznał się do winy i zaproponował dla siebie karę 12 lat i trzech miesięcy więzienia. Prokurator i sąd zgodzili się na taką karę, biorąc po uwagę m.in. to, że 52-latek wyraził skruchę. Ponadto Zbigniew M. będzie musiał zapłacić po 200 tys. zł zadośćuczynienia dwójce swoich dzieci, które były świadkami zabójstwa matki.

- Nigdy nie wybaczę sobie tego, co zrobiłem mojej żonie i dzieciom - mówił podczas jednej z rozpraw oskarżony.

Do tragedii doszło w lipcu ub.r. na os. Hutniczym w Nowej Hucie. Skazany i jego ofiara z powodu częstych konfliktów wzięli rozwód w 2012 r.

Zbigniew M. jednak nadal przebywał w mieszkaniu rodziny. Monika M. wypominała mu, że nie dokłada się do jedzenia ani użytkowania sprzętów. Poszła też do komornika, by ten wyegzekwował zaległe alimenty.

Pracownicy kancelarii komorniczej zjawili się w mieszkaniu 10 lipca 2014 r. Zbigniew M. zdenerwował się ich wizytą. Nie chciał też uwierzyć, że przyszli z inicjatywy byłej żony, bo „nie tak się z nią umawiał”. Zadzwonił do Moniki M., był wściekły. Powiedział jej, że „znalazł w końcu sposób, by ją wszystkiego pozbawić”. Kilka godzin pił alkohol w barze Hubertus i czekał, aż była żona wróci z pracy. Gdy się zjawiła, wypominał 45-latce, że dał jej wszystko, a ona przyszła „jako dziadówka”. Rozmowę przerwały prośby dzieci, które chciały spać.

Zbigniew M. się jednak nie uspokajał, więc 16-latka na prośbę matki zadzwoniła na policję. Mężczyzna poszedł wtedy do kuchni i wziął nóż. Dźgnął nim w ramię syna, który bezskutecznie próbował powstrzymać ojca, by ten - uzbrojony i nietrzeźwy - nie wchodził do pokoju matki. Zbigniew M. wpadł tam, przewrócił na łóżko Monikę M. i zadał jej 15 uderzeń nożem w klatkę piersiową, szyję i głowę. Nie zważał przy tym na krzyki kobiety i jej dzieci.

Starsza córka nie miała siły, by odciągnąć ojca. Po zabiciu byłej żony mężczyzna podciął sobie oba nadgarstki. Przybyły na miejsce patrol policji zastał martwą kobietę, jej poranionego syna i krwawiącego byłego męża. Na pomoc Monice M. było za późno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski