Zabiła ojca nożem: grozi jej dożywocie

Do tej potwornej tragedii doszło w kwietniu 2010 roku. 19 letnia dziewczyna, mieszkanka Bielczy, w gminie Borzęcin, wróciła na weekend do domu z Brzeska. Od jakiegoś czasu wynajmowała tam stancję, utrzymywała się z alimentów, dorabiała roznosząc ulotki. W domu doszło do kolejnej awantury. Jej matka chciała, by były mąż, a ojciec dziewczyny, wyprowadził się. Podczas jego nieobecności, z pokoju który zajmował, zniknęły meble.

Kobieta stwierdziła, że skoro kupiła je sama, on nie ma prawa z nich korzystać. Kiedy mężczyzna wrócił do domu pijany, zaczął głośno krzyczeć, pojawiły się nawet groźby słowne. Awantura byłych małżonków przeniosła się z pokoju do kuchni. Była tutaj Agata R. i jej brat. Nagle matka wyjęła nóż z szafki. Przed zadaniem ciosu powstrzymał ją jednak syn. Złapał ją za rękę i odebrał narzędzie. W tym czasie w rękach 19-latki również pojawił się nóż. Dziewczyna ugodziła nim w brzuch ojca, a kiedy się złamał, waliła trzonkiem na oślep, kilka razy. Po chwili wzięła drugi - dłuższy nóż i zadała kolejnych kilka ciosów, między innymi w szyję. To one sprawiły, że mężczyzna nie miał najmniejszych szans, zginął na miejscu. Zaraz po zdarzeniu oskarżona maturzystka sama powiadomiła policję, wezwała karetkę pogotowia, przyznała się do ojcobójstwa. Opowiedziała o zdarzeniu i motywach swojego postępowania.

- Agata R., na wniosek Prokuratury Okręgowej, została przebadana przez biegłych psychiatrów. Z analiz wynika, że jest niedojrzała emocjonalnie i ma trudności adaptacyjne. Niewykluczone, że jest to skutek sytuacji rodzinnej. To jednak nie świadczy o chorobie psychicznej, więc nie kwalifikuje się do orzeczenia o niepoczytalności - mówi prokurator Bożena Owsiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Od 9 kwietnia 2010 roku maturzystka przebywa w areszcie śledczym. Zgodnie z artykułem 148 Kodeksu Karnego grozi jej od 8 do 25 lat pozbawienia wolności lub nawet dożywocie. Ojcobójstwo to jedna z najcięższych zbrodni, na korzyść oskarżonej może przemawiać sytuacja rodzinna w domu oraz młody wiek. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Mirosław Kowalski