Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żabiński pracuje już rok. Czy będzie ciąg dalszy?

Jacek Żukowski
Rita Malinkiewicz musi teraz leczyć kontuzję
Rita Malinkiewicz musi teraz leczyć kontuzję fot. archiwum Sokoła Zator
Kolarstwo górskie. Minął rok od czasu, gdy trener Sebastian Żabiński został szkoleniowcem kadry młodzieżowej MTB. Łączył tę funkcję z prowadzeniem Sokoła Zator.

W ten weekend odbędzie się walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze w Polskim Związku Kolarskim. Przyszłość Żabińskiego będzie zależeć od wyników tego posiedzenia.

- Mam nadzieję, że dane mi będzie pracować dalej z kadrą. Szkoda byłoby tego wysiłku, jaki włożyliśmy wszyscy w ciągu tego roku - mówi szkoleniowiec. - Nie mogę być jednak pewien, jak będzie, mam nawet delikatne obawy o to, czy nadal będę trenerem. Mam inne spojrzenie na szkolenie niż dyrektor sportowy Andrzej Piątek. On optuje za wąską grupą zawodników, ja za szerszą. Po Mai Włoszczowskiej mamy dziurę jeśli chodzi o kolarstwo kobiece. Kluby nie będą w stanie prowadzić zawodników na tym poziomie, na jakim mogą oni trenować w kadrze. Mam opracowane plany na najbliższy rok. Mogę z satysfakcją powiedzieć, że każdy z moich podopiecznych zrobił postęp w minionych miesiącach. Ważne jest dla mnie też to, że mój raport dotyczący startów i __przygotowań został pozytywnie oceniony przez komisję MTB. Jestem popierany przez środowisko.

Zawodnicy i zawodniczki, wśród których były dwie kolarki Sokoła: Rita Malinkiewicz i Gabriela Wojtyła, zawodniczka Sokoła Kęty Magdalena Zielińska oraz Jakub Zamroźniak z Raby Wyżnej uczestniczyli ostatnio w dwóch zgrupowaniach. Pracowali nad techniką w Zakopanem i Bielsku-Białej, natomiast drugi obóz, w Goczałkowicach-Zdroju, poświęcony był na regenerację. Jeśli Żabiński zostałby na swoim stanowisku, to od lutego zaczęłyby się przygotowania do sezonu w ciepłych krajach.

Kłopot ma Malinkiewicz, która doznała złamania łopatki z przemieszczeniem i będzie jej ciężko bronić tytułu w mistrzostwach Polski w przełajach, które odbędą się 8 stycznia. - Wcześniej Gabrysia miała pęknięty łokieć - przypomina Żabiński. - Mam nadzieję, że limit pecha już wyczerpaliśmy. Z kolei na siedem dziewcząt z kadry, sześć miało założony gips w tym roku. To jakieś fatum.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski