Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zablokowana terapia płacą minimalną

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Edytorial. Po wielu latach doraźnego leczenia objawów i ignorowania przyczyn choroby, medycy przyjęli z ogromną ulgą prace nad ustawą o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.

Nadzieja na sukces terapii osłabła, kiedy gotowy projekt ujrzał światło dzienne i zorientowali się, jak bardzo minimalne wynagrodzenia proponuje im resort. Dziś, na niespełna trzy miesiące przed pierwszymi obiecanymi podwyżkami, martwią się czy ustawę - daleką od ich oczekiwań - w ogóle uda się przeforsować.

Projekt przygotowany przez resort Konstantego Radziwiłła czeka na zielone światło rządu już od kilku miesięcy. Kiedy ministrowie w końcu zajmą się nowymi regulacjami - ciągle nie wiadomo. Gra toczy się o miliardy, jakie trzeba będzie znaleźć w budżetach szpitali i przychodni na sfinansowanie zaplanowanego wzrostu wynagrodzeń dla ponad 430 tys. pracowników. Koszty dodatków do wypłat miałyby zostać pokryte przez wyższe kontrakty.

NFZ będzie mógł zaproponować je placówkom, kiedy w jego kasie znajdą się dodatkowe środki przeznaczone na leczenie. Problem w tym, że stopniowy wzrost nakładów na system ochrony zdrowia do poziomu 6 proc. PKB to na razie jedynie kolejny z planów ministra Radziwiłła. I do niego też będzie musiał jeszcze przekonać resztę rządu.

Ustawa gwarantująca wzrost wynagrodzeń najgorzej opłacanym medykom to konieczność. Teraz wypłata lekarza rozpoczynającego staż nie osiąga nawet poziomu pensji minimalnej. A rezydenci w trakcie specjalizacji, ratownicy medyczni i młode pielęgniarki zarabiają gorzej niż pracownicy popularnych marketów.

Jeśli ich pensje nie zaczną rosnąć, medykom w końcu może zabraknąć cierpliwości. Wielu z nich swój strajk tak naprawdę rozpoczęło już dawno. Spakowali walizki, odeszli od łóżek polskich pacjentów i za dużo lepsze pensje ratują zdrowie i życie Niemców albo Brytyjczyków.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lekarze czekają na wyższe wypłaty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski