Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zablokowane przetargi na krakowskie inwestycje

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Miasto czeka na wejście w życie zmienionych zasad dotyczących przetargów, aby m.in. zamówić 35 nowych tramwajów
Miasto czeka na wejście w życie zmienionych zasad dotyczących przetargów, aby m.in. zamówić 35 nowych tramwajów fot. andrzej banaś
Prawo. Z powodu zmian w ustawie miasto nie może zamówić m.in. nowych tramwajów i budować dróg.

Od prawie trzech miesięcy miejscy urzędnicy nie mogą ogłaszać przetargów na ważne inwestycje. Wciąż bowiem w życie nie weszła nowa ustawa, która ma dostosować polskie prawo do przepisów Unii Europejskiej.

- Czekamy na to, że nowa ustawa zacznie obowiązywać. Jak tylko tak się stanie, to uruchomimy przetargi dotyczące m.in. budowy linii tramwajowej do Górki Narodowej, ścieżek rowerowych, parkingów park&ride, rozbudowy ul. Igołomskiej - wylicza wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel.

Problem z przetargami trwa od 18 kwietnia. Wtedy zaczęły obowiązywać nowe unijne dyrektywy dotyczące zamówień publicznych. Nasz kraj miał do nich dostosować swoje prawo. Ale polskie władze nie zdążyły na czas.

Rządowy projekt zmiany ustawy Prawo zamówień publicznych wpłynął do Sejmu 24 marca. Posłowie przegłosowali ustawę dopiero 13 maja. Później trafiła do Senatu, a 28 czerwca przekazano ją do podpisu prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Podpisana została wczoraj. Przepisy zaczną obowiązywać w ciągu 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Przez blisko trzy miesiące krajowe prawo było niezgodne z unijnym. Już w kwietniu Ministerstwo Rozwoju skierowało pismo do urzędów oraz instytucji zarządzających programami unijnymi, w którym zaleciło, aby w przypadkach, w których jest to możliwe, wstrzymać postępowania przetargowe i ogłosić je dopiero po wejściu w życie przepisów znowelizowanej ustawy.

Z tego powodu Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Krakowie od końca kwietnia wstrzymuje się z przetargiem na zakup 35 nowych tramwajów o długości ponad 30 metrów (ich dostawa jest planowana na przełomie 2018 i 2019 roku). Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu musiał wycofać się z poszukiwania wykonawcy przebudowy kolejnej części ul. Igołomskiej. Wstrzymane zostały także przetargi na nowe ścieżki rowerowe (m.in. wzdłuż ul. Teligi i ul. Ćwiklińskiej, wzdłuż ul. Opolskiej). Wciąż nie można również ogłosić zamówienia na przebudowę ul. Basztowej (od ul. Długiej do dworca). Ma tam zostać wprowadzony ruch jednokierunkowy dla aut, podobnie jak na ul. Dunajewskiego.

- Z tą inwestycją mamy największy problem. Planowaliśmy ją zrealizować jesienią tego roku. Jest jednak obawa, że z powodu opóźnienia przetargu nie uda się tego zrobić, a nie chcemy zostawiać rozkopanej ulicy przez zimę - mówi Michał Pyclik z ZIKiT. Jest więc prawdopodobne, że przebudowa ul. Basztowej zostanie przeniesiona dopiero na przyszły rok.

Po wejściu w życie nowych przepisów ZIKiT chce natomiast przeprowadzić przetarg na zaprojektowanie i budowę linii tramwajowej do Górki Narodowej. W połowie lipca przetarg na projekt i wykonanie Trasy Łagiewnickiej zamierzała ogłosić gminna spółka powołana do jej budowy. Tam też czekają na zielone światło.

A nowe przepisy w znacznym stopniu zmienią zasady przetargów. Wybór wykonawcy nie będzie mógł odbywać się już wyłącznie na podstawie zaoferowanej ceny. Nie będzie mogła ona stanowić więcej niż 60 proc. tzw. kryteriów oceny. Pod uwagę w większej mierze brane mają być kwalifikacje i doświadczenie uczestników przetargu.

- Dzięki temu będzie można uniknąć sytuacji, w której wykonawca w przetargu oferuje bardzo niską cenę, aby tylko go wygrać, a później ma problem z realizacją inwestycji, bo brakuje mu pieniędzy np. na materiały - komentuje Stanisław Karczmarczyk, przewodniczący Małopolskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa w Krakowie. I przyznaje, że przy zaniżaniu cen przez oferentów dochodziło do sytuacji, w których zwycięzca przetargu, już w trakcie robót, informował, iż koszty będą większe i domagał się aneksów do umowy.

Stanisław Karczmarczyk, wspominając krakowskie problemy z inwestycjami, jako przykład podaje przebudowę ronda Mogilskiego i budowę tunelu tramwajowego przez turecką firmę Güris, która zaproponowała niską cenę, a później opuściła plac budowy.

Po wprowadzeniu ustawowych zmian firmy, które będą chciały startować w gminnych przetargach, muszą udowodnić, że zatrudniają ludzi na podstawie umów o pracę. Ma to dotyczyć także podwykonawców.

Obecnie często pojawiają się też problemy dotyczące niepłacenia podwykonawcom. Dzięki nowym przepisom, zamawiający będą mogli żądać od głównego wykonawcy, aby to on bezpośrednio zajmował się najważniejszymi częściami inwestycji. Dzięki temu wyeliminowany zostanie proceder tzw. firm-teczek, które nie dysponowały własnym zapleczem i bazowały jedynie na potencjale innych firm. - Nierzadko sprowadzało to mniejsze, zwykle polskie przedsiębiorstwa, posiadające sprzęt i ludzi, wyłącznie do roli podwykonawców - mówi Paweł Nowak z Departamentu Komunikacji Ministerstwa Rozwoju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski