Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójca XXI wieku

Redakcja
Najnowsze osiągnięcia medycyny w dziedzinie onkologii związane są m.in. z wykorzystaniem biologii molekularnej; odkrycia ostatnich lat pozwoliły również na poznanie mechanizmów powstawania i podziału komórek nowotworowych. Wiemy już, że badając geny pacjenta jesteśmy w stanie określić, na które nowotwory jest on potencjalnie narażony. Wprowadza się terapie celowane oddziaływujące na poszczególne rodzaje nowotworów, coraz częściej też wyraża się przypuszczenie, że dzięki lekom nowej generacji nowotwory mają szansę stać się już wkrótce chorobami przewlekłymi, a nie śmiertelnymi. Ta ogromna wiedza daje nadzieję, jednak skuteczność leczenia chorób nowotworowych w głównej mierze zależy od wczesnego rozpoznania choroby. - Edukacja społeczeństwa w tym zakresie to podstawa - mówił na spotkaniu z krakowskimi amazonkami dr n. med. Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii, kierownik Kliniki Nowotworów Układu Chłonnego Centrum Onkologii - Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie. - Mamy Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych, są pieniądze m.in. na badania służące wczesnemu wykrywaniu nowotworów, mamy sieć ośrodków onkologicznych, mamy w końcu znakomitych lekarzy, a jednak każdego dnia w Polsce rozgrywają się tragedie, których można byłoby uniknąć. Aż 80 proc. Polaków zgłasza się do onkologa za późno,

To nie choroby układu krążenia, ale nowotwory będą zabijać ludzi w XXI wieku. Takie są prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i innych światowych organizacji zajmujących się chorobami nowotworowymi. Co czwarta osoba zachoruje na jakąś postać nowotworu, a co piąta umrze z tego powodu. Tymczasem, według raportu Eurocare, Polska jest na ostatnim miejscu w grupie 22 krajów europejskich pod względem wyników leczenia nowotworów złośliwych (za nami jest tylko Albania). Te dane nie są optymistyczne i skłaniają do głębokiej refleksji. Powinny także stać się alarmującym sygnałem do radykalnych zmian, m.in. w zakresie edukacji onkologicznej Polaków.

Najnowsze osiągnięcia medycyny w dziedzinie onkologii związane są m.in. z wykorzystaniem biologii molekularnej; odkrycia ostatnich lat pozwoliły również na poznanie mechanizmów powstawania i podziału komórek nowotworowych. Wiemy już, że badając geny pacjenta jesteśmy w stanie określić, na które nowotwory jest on potencjalnie narażony. Wprowadza się terapie celowane oddziaływujące na poszczególne rodzaje nowotworów, coraz częściej też wyraża się przypuszczenie, że dzięki lekom nowej generacji nowotwory mają szansę stać się już wkrótce chorobami przewlekłymi, a nie śmiertelnymi. Ta ogromna wiedza daje nadzieję, jednak skuteczność leczenia chorób nowotworowych w głównej mierze zależy od wczesnego rozpoznania choroby. - Edukacja społeczeństwa w tym zakresie to podstawa - mówił na spotkaniu z krakowskimi amazonkami dr n. med. Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii, kierownik Kliniki Nowotworów Układu Chłonnego Centrum Onkologii - Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie. - Mamy Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych, są pieniądze m.in. na badania służące wczesnemu wykrywaniu nowotworów, mamy sieć ośrodków onkologicznych, mamy w końcu znakomitych lekarzy, a jednak każdego dnia w Polsce rozgrywają się tragedie, których można byłoby uniknąć.

Aż 80 proc. Polaków zgłasza się do onkologa za późno,

wtedy, kiedy można jedynie próbować przedłużyć życie chorego, złagodzić objawy choroby nowotworowej. W naszym kraju rocznie notuje się 130 tys. nowych zachorowań i aż 85 tys. zgonów z powodu raka, a prognozy na najbliższe 20 lat mówią o podwojeniu tej liczby. Wcale jednak tylu Polaków nie musi umierać z powodu chorób nowotworowych; musimy tylko zmienić nasze postawy, naszą świadomość i wykazać chęć zadbania o własne zdrowie. W krajach Europy Zachodniej i w USA, gdzie korzystanie z badań profilaktycznych i edukacja prozdrowotna są na wyższym poziomie, tylko 20 proc. chorych zgłasza się do onkologów w zaawansowanej fazie nowotworu; 80 proc. podejmuje leczenie we wczesnym etapie choroby, kiedy rak jest wyleczalny.

Skąd ta epidemia?

Jak wyjaśnia dr Meder, nowotwór nie powstaje z powodu jednej przyczyny: - W pewnym okresie życia człowieka dochodzi do zadziałania wielu czynników, które powodują, że w kwasie DNA, czyli w jądrze komórkowym, tu, gdzie decydują się najważniejsze procesy życiowe, dochodzi do powstawania mutacji.
Im więcej czynników zadziała, w dodatku jeśli będzie to w niekorzystnym okresie życia człowieka, tym większa możliwość, że zapoczątkuje się sygnał prowadzący do niepohamowanego rozrostu komórek, czyli powstania guza nowotworowego. Istnieją oczywiście procesy naprawcze, które potrafią sobie poradzić z pewną liczbą mutacji, jeśli jednak w pewnym momencie tych mutacji jest dużo, to procesy naprawcze nie są już w stanie odwrócić biegu wydarzeń i wówczas dochodzi do szybkiego namnażania się nieprawidłowych komórek i powstania nowotworu.
Według najnowszych danych Unii Europejskiej, głównym zabójcą wśród nowotworów jest rak płuc (niewielka różnica między liczbą nowych zachorowań rocznie, a liczbą zgonów pokazuje wyraźnie, że nowotwór ten rozpoznaje się zbyt późno, kiedy nie można go już wyleczyć). Drugim zabójcą jest rak jelita grubego (w dużym stopniu związany z dietą), trzecim - rak piersi, kolejnymi: rak prostaty, żołądka, nowotwory ginekologiczne oraz chłoniaki.

Nasze błędy

Błąd pierwszy - palenie tytoniu. Jak pokazują badania, 30 - 40 proc. nowotworów to nowotwory tytoniozależne. Palenie to jeden z czynników odpowiedzialnych (co jest udokumentowane naukowo) za powstawanie raka płuc, raka jamy ustnej, krtani, raka pęcherza moczowego, raka trzustki.
Błąd drugi - skażenie środowiska naturalnego, wszechobecna chemia, stosowanie w żywności konserwantów, polepszaczy smaku (o ile to możliwe, nie należy kupować żywności na zapas, nie jeść produktów z konserwantami, produktów przeterminowanych).
Błąd trzeci - nieodpowiednia dieta i otyłość. Rak lubi tłuszcz, a przecież otyłość to nie tylko choroby nowotworowe, ale też inne choroby cywilizacyjne (m.in. serca, naczyń, nadciśnienie, cukrzyca). Codzienna dieta, w której niewiele jest warzyw, owoców, kaszy gryczanej, ryb, białego mięsa, oliwy lub olejów, nie sprzyja zdrowiu. Dr Janusz Meder mówi wprost: - Fast foody, hamburgery, smażone na starym oleju frytki, słodzone gazowane napoje, nadmiar słodyczy i tłuszczów zwierzęcych, to znakomite środowisko do powstawania raka jelita grubego. Opublikowane niedawno dane naukowe wskazują również, że każdy, kto 7 razy w tygodniu spożywa czerwone mięso, szczególnie smażone lub z rusztu, też raczej nie ustrzeże się przed tym nowotworem.
Błąd czwarty - zaniedbania zdrowotne. Niektóre nieleczone przewlekłe infekcje bakteryjne i wirusowe mogą wpływać na układ immunologiczny, co w konsekwencji doprowadza do obniżenia odporności i powstawania nowotworów. Np. nie szczepimy się na żółtaczkę, a wirus żółtaczki może spowodować marskość wątroby, raka wątroby i dróg żółciowych. Także zmiany obyczajowości zaznaczają swój wpływ - coraz wcześniej podejmowane współżycie seksualne, częsta zmiana partnerów sprzyjają transmisji wirusa brodawczaka ludzkiego, który jest powodem raka szyjki macicy, raka jamy ustnej, błon śluzowych itd.
Błąd piąty - styl życia. Żyjemy w przewlekłym stresie, zbyt szybko, chcemy osiągnąć coraz więcej; mamy zbyt wielkie ambicje i coraz częściej bierzemy udział w tzw. wyścigu szczurów. - Ale są pewne granice, których przekraczać nie należy - podkreśla dr Meder. - Trzeba wybrać złoty środek: żyć w zgodzie z własną osobowością, z własnym wnętrzem, nie naśladować innych. Badania naukowe pokazują bowiem, że współczesne zestresowane społeczeństwa bardzo podatne są na choroby cywilizacyjne, a wśród nich na zapadanie na raka.
Styl życia negatywnie wpływający m.in. na obniżenie odporności, to także nadużywanie alkoholu i brak stałej aktywności fizycznej. Tymczasem badania naukowe pokazują, że wystarczy codziennie spacerować szybkim krokiem przez 30 - 40 minut, aby zwiększyć odporność organizmu. - Kiedy mamy więcej komórek odpornościowych, organizm lepiej sobie radzi w momencie ataku niekorzystnych czynników zewnętrznych - komentuje onkolog.
Naczelnym błędem jest jednak niekorzystanie z badań profilaktycznych - niektóre nowotwory długo nie manifestują swej podstępnej działalności i nie dają żadnych objawów. Badania profilaktyczne (często przecież bezpłatne, przesiewowe) pozwalają uchwycić raka na wczesnym etapie, kiedy jest wyleczalny.

Nie dać się zwieść

Przemęczenie, osłabienie, zmiany na skórze, guzki, krwawienia z otworów naturalnych, utrata wagi, gorączka, kaszel... Nasz organizm wysyła sygnały, których nie można lekceważyć. - Powinna obowiązywać złota zasada dwóch, trzech tygodni - radzi dr Meder. - Jeśli po zastosowaniu leczenia objawowego, zaordynowanego przez lekarza POZ, w ciągu tego czasu nie uzyska się poprawy zdrowia, należy zgłosić się do onkologa. I dopiero po wykluczeniu nowotworu można zająć się diagnozowaniem innych chorób; nigdy na odwrót. Niestety, znane są przypadki, że pacjent w celach diagnostycznych kierowany jest do różnych lekarzy, a dopiero na samym końcu, czasem po kilku miesiącach, do onkologa. Czyli: nie dać się zwieść nawet lekarzom, nie dać się wprowadzić w błędną sytuację, kiedy diagnozuje się nie to, co najważniejsze. Warto też pamiętać, że do onkologa nie potrzebne jest żadne skierowanie, a wczesna diagnoza może uratować życie.

Nadzieja i wiara

Każda choroba, zwłaszcza nowotworowa, burzy dotychczasowy porządek zewnętrzny i wewnętrzny człowieka, stawiając go w obliczu przeżyć, których wcześniej nie doświadczał. Intensywność i zmienność stanów psychicznych sprawiają, że życie emocjonalne chorych na raka staje się bardzo trudne. Zaciera się granica pomiędzy bólem fizycznym i psychicznym. Lęk, który się wówczas rodzi, czasem jednak przybiera tak silną postać, że zamiast mobilizować, paraliżuje.
- Kiedy staniemy w obliczu choroby i musimy podjąć bardzo ważną walkę o swoje zdrowie i życie, nie traćmy nadziei i wiary. My, lekarze, znamy wiele takich sytuacji, kiedy chory wbrew medycynie, wbrew naszej wiedzy, wychodzi cało z najgorszych opresji - dr Janusz Meder opowiada, że ludzie, którzy mają punkt oparcia w postaci silnej wiary, osiągają lepsze wyniki leczenia i wykazują mniej powikłań. - Wiara czyni cuda. Nawet wtedy, gdy jesteśmy ciężko chorzy i wydaje się, że wyczerpaliśmy już wszystkie możliwości, każdy dzień może przynieść nową możliwość leczenia. Każdy dzień, tydzień, miesiąc wydłużenia życia stwarza nadzieję, że pojawi się metoda, która pomoże. (DD)

4 lutego - MiĘdzynarodowy DzieŃ Walki z Rakiem

Według prognoz nowotwory będą najczęstszą przyczyną śmierci w**XXI**wieku. W**Polsce nieustannie wzrasta liczba zachorowań, obniża się także wiek pacjentów. To jeden z**najgorszych wyników w**Europie. 4 lutego -**Międzynarodowy Dzień Walki z**Rakiem (World Cancer Day) ustanowiono na**Światowym Szczycie do**Walki z**Rakiem, zorganizowanym pod**egidą prezydenta Francji i**dyrektora generalnego UNESCO w**lutym 2000 roku w**Paryżu. W**Polsce ten dzień obchodzony jest od**samego początku.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski