Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrakło na koncerty

Redakcja
(INF. WŁ.) Capella Cracoviensis otrzymała dotację mniejszą o 160 tys. w stosunku do roku ubiegłego, co sprawiło, że dyrektor Stanisław Gałoński odwołał najbliższe koncerty. Wczoraj wieczorem prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zapewnił nas, że pieniądze dla orkiestry znajdą się.

Obcięcie dotacji sprawiło, że Capella Cracoviensis nie może występować

   - Oczywiście będę szukał tych pieniędzy, już o nie zabiegam, ale równocześnie zadaję sobie pytanie, czy po 34 latach działalności i służeniu Krakowowi Capella Cracovienis zasłużyła na to, by nie móc dawać koncertów? Czuję się, mówiąc obrazowo, jak ktoś, kto ma wspaniały samochód i ani złotówki na benzynę - powiedział nam Stanisław Gałoński.
   Jesienią dyr. Gałoński spotkał się z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim i uczciwie postawił sprawę; mam świadomość, jaki jest budżet miasta, przygotuję zatem program minimum, oczekując tyle, ile jest niezbędne, by orkiestra mogła normalnie funkcjonować. Po czym w grudniu okazało się, że dotacja została obcięta.
   - To jest niby niecałe 10 proc. w stosunku do całej dotacji, ale zarazem to sprawia, że nie możemy koncertować - mówi Stanisław Gałoński.

   - Nie potrafię tego zrozumieć; daje się pieniądze na koszty stałe, ale czyni oszczędności na kwocie, która by pozwoliła nam koncertować. Już w zeszłym roku zabrano nam nagle 50 tys. zł, które teraz mamy dostać z powrotem, co pozwoli nam zwrócić zaciągnięte długi. Jeśli jesteśmy dobrem kultury, to nie wolno tego niszczyć bez uzasadnionego powodu. A jeśli nie - to może należy nas rozwiązać - mówi z goryczą Stanisław Gałoński. - Wiem, że stawiając sprawę albo albo ryzykuję, bo a nuż to ktoś podchwyci, ale też całe życie starałem się postępować odpowiedzialnie i tego samego oczekuję w stosunku władz do naszej orkiestry. Czy myśmy przez 34 lata nie pracowali na chwałę tego miasta, promując je - i tu na miejscu, i w świecie?
   Sytuacja, w jakiej znalazła się Capella Cracoviensis jest tym bardziej dziwna, że mimo listów dyr. Gałońskiego z prośbą o pomoc do kilkorga radnych, mimo sesji Rady Miasta, w czasie której korygowano budżet rozmaitych instytucji, o orkiestrę nikt się nie upomniał. Nikt też nie podjął rozmów ze Stanisławem Gałońskim deklarując pomoc w przyszłości. - Zadłużalibyśmy się, ale wiedząc, że miasto jako organ założycielski pomoże, jak tylko będzie mogło - dodaje dyrektor.
   - Dowiedziałem się o sytuacji, w jakiej znalazła się ta zasłużona dla Krakowa orkiestra. Faktycznie jako jedyna tej rangi instytucja kultury dostała obniżoną dotację. Mogę jednakże zadeklarować, że zrobimy wszystko, by Capella Cracoviensis miała tyle, ile mieć powinna. To, co dyrektor Gałoński zaplanował, niech realizuje, środki na to będzie miał - powiedział nam wczoraj wieczorem prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. (WAK)

\*\*\*

   Wygląda na to, że mamy happy end. Szkoda tylko, że dochodzi do niego z poślizgiem, że tak zasłużonego dla kultury twórcę naraża się na stres, którego można było uniknąć, gdyby nie niefrasobliwość tych, którzy o kulturę w Krakowie powinni troszczyć się z urzędu. Miejmy nadzieję, że deklaracja prezydenta Majchrowskiego szybko zostanie przekuta w konkretne decyzje i że zadba o to nowy dyrektor Wydziału Kultury UMK Stanisław Dziedzic.
WACŁAW KRUPIŃSKI

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski