Do sądu nie przybyli bowiem pozwani: Marek Profus, wydawca tygodnika, oraz zastępca redaktora naczelnego Janusz Atlas.
W kwietniu ubiegłego roku Janusz Atlas w artykule "Wódko, pozwól żyć", podał nieprawdziwą informację, że Ryszard B., były piłkarz Wisły, "miał problemy alkoholowe nie do przezwyciężenia i zmarł przedwcześnie". Tymczasem piłkarz żyje i zapewnia, że nigdy nie miał problemów alkoholowych. Sportowiec uznał, że publikacja naruszyła dobra osobiste jego i rodziny. Skierował więc do sądu pozew przeciwko wydawcy tygodnika "Piłka Nożna" Markowi Profusowi oraz autorowi tekstu Januszowi Atlasowi domagając się 100 tys. zł odszkodowania oraz przeprosin. W odpowiedzi na pozew Janusz Atlas przyznał się do "pomyłki, której się wstydzi" i poinformował, że na łamach "Piłki Nożnej" opublikowane zostało sprostowanie. Dziennikarz wniósł o oddalenie powództwa. Atlas twierdzi też, że chybiony jest zarzut, że publikacja na łamach "PN" wywołała negatywne dla powoda reakcje. Stało się przeciwnie, bowiem publikacja w innym piśmie faktycznie naprawiła doznane krzywdy - przypominając zasłużenie - pozytywną postać piłkarza. (STRZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?