Zabraknie na bezpłatne obiady?

Jak to jest w innych miastach?

   Równo rok temu Rada Miejska w Andrychowie przyjęła uchwałę rozszerzającą możliwość korzystania z darmowych posiłków w stołówkach szkolnych przez dzieci z terenu gminy. Uchwała zakładała, że z darmowych posiłków mogą korzystać dzieci z rodzin, których kryterium dochodowe nie przekracza 150 proc. ustalonego zgodnie z ustawą o pomocy społecznej. W ubiegłym roku gmina wydała na ten cel 47,9 tys. zł. Do dożywiania andrychowskich dzieci dołożył się też z rządowego programu wojewoda małopolski (50,1 tys. zł). Z darmowych obiadów w ubiegłym roku skorzystało 417 dzieci, z tego 237 uczących się w szkołach wiejskich.
   Teraz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej wystąpił do Rady Miejskiej w Andrychowie o uchylenie tej uchwały i powrotu do sytuacji, kiedy darmowe obiady wydawane były dzieciom z rodzin, gdzie kryterium dochodowe nie przekraczało 100 proc. ustalonego zgodnie z ustawą o pomocy społecznej. To zawęża krąg rodzin korzystających w szkołach z tej formy pomocy.
   Powód? Rada Miejska w Andrychowie, uchwalając budżet opracowany przez burmistrza Jana Pietrasa, przekazała w tym roku na dożywianie 46 tys. zł. Małgorzata Bogacz-Gądor, kierownik andrychowskiego MOPS, w uzasadnieniu proponowanego rozwiązania napisała do radnych, że kwota ta pokryje tylko w 50 proc. potrzeby wszystkich klientów, których dochody nie przekraczają 100 proc. kryterium dochodowego, zapisanego w ustawie. "Kondycja finansowa rodzin andrychowskich jest bardzo trudna, poszerza się krąg rodzin żyjących w skrajnej biedzie, gdzie jedynym dochodem jest niejednokrotnie tylko zasiłek rodzinny na dzieci. Niehumanitarne ze strony Ośrodka byłoby przyznawanie bezpłatnego dożywiania dzieciom ze szkół podstawowych i gimnazjów, których dochód w ich rodzinach przekracza 100 proc. czy 150 proc. kryterium dochodowego" - pisze do rady pani kierownik.
   Obawy kierownik MOPS wydają się o tyle uzasadnione, że pod znakiem zapytania stoi tegoroczna dotacja na dożywianie dzieci w szkołach z budżetu centralnego. Jeśli Andrychów takiej dotacji nie otrzyma, wówczas krąg dzieci korzystających z obiadów darmowych w szkołach może ulec jeszcze większemu zmniejszeniu, o ile rada nie przeznaczy w budżecie dodatkowych pieniędzy na ten cel.
   Propozycja Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej ograniczenia dostępności darmowych posiłków w szkołach jest obecnie konsultowana z dyrektorami andrychowskich szkół. Wczoraj kierownik MOPS Małgorzata Bogacz-Gądor spotkała się z dyrektorami właśnie w tej sprawie. Na razie nie wiadomo, ile dokładnie dzieci nie będzie mogło korzystać z darmowych posiłków. W lutym z tej formy pomocy w andrychowskich szkołach korzystało ok. 300 uczniów.
(MPA)
W Wadowicach MOPS zapewnia bezpłatne dożywianie dla dzieci z rodzin, których kryterium dochodowe nie przekracza 100 proc. ustalonego przez ustawę. Jeżeli kryterium wynosi do 150 proc., rodzic płaci tylko 20 proc. ceny obiadu. Dofinansowanie do obiadów szkolnych otrzymują również rodzice, których kryterium nie przekracza 200 proc. Wówczas za obiad dla dziecka płacą tylko 75 proc. ceny, resztę opłaca gmina. Z akcji dożywiania korzysta w Wadowicach ok. 560 dzieci.
W Suchej Beskidzkiej MOPS gwarantuje bezpłatne obiady wszystkim dzieciom z rodzin, które zgłoszą się o pomoc do Ośrodka. Z dożywiania korzysta 110 uczniów.
(MPA)