Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zachwyt dla muzyki nie ma metryki

Monika Jagiełło
Na pierwszym koncercie "Sinfonietki" bawił się tłum maluchów
Na pierwszym koncercie "Sinfonietki" bawił się tłum maluchów Piotr Markowski
Muzyka. Najmłodsza publiczność potrafi docenić ambitny repertuar Gershwina i Mozarta.

Najmłodsi odbiorcy muzyki klasycznej to wyjątkowy słuchacz. Dlatego na przeznaczony dla nich repertuar trzeba mieć niebanalny pomysł. Takich w Krakowie nie brak. Prym wiodą Filharmonia Krakowska, Sinfonietta Cracovia i Capella Cracoviensis.

Na wielki przebój zapowiada się "Sinfonietka". Rozpoczęty w styczniu cykl Sinfonietty zebrał na pierwszym występie w Dworku Białoprądnickim tak liczną publiczność, że kolejny koncert odbędzie się już w sali Muzeum Manggha. Najmłodsi uczestnicy mieli kilkanaście miesięcy. A do zabawy porwały ich utwory m.in. Gershwina i Piazzolli.

- Występ miał trwać pół godziny. Zakładaliśmy, że nie uda nam się dłużej skupić uwagi maluchów. Okazało się jednak, że koncert tak bardzo im się spodobał, że trwał dwa razy dłużej. Nie chciały wyjść z sali! - opowiada zastępca dyrektora Sinfonietty Adam Wesołowski.

Żywiołowa reakcja nie dziwi. Badania potwierdzają, że świat dźwięków fascynuje dzieci od pierwszych miesięcy życia. Wykorzystując wczesne zainteresowanie muzyką, można kształtować myślenie dziecka, sferę wyobraźni, postaw twórczych i procesów poznawczych.

Część badaczy wskazuje, że poprzez tzw. efekt Mozarta muzyka może leczyć u dzieci zaburzenia mowy i komunikacji. Termin ukuł francuski lekarz Alfred Tomatis. Wysokie częstotliwości, w które bogate są kompozycje Mozarta, mogą według niego pobudzać umysł i ciało dziecka.

- Na koncertach dzieci mają wolną rękę. Mogą skakać, tupać, śpiewać. Kiedy chcą nagrodzić artystów oklaskami, nie czekają do końca koncertu. A klaszczą ochoczo - mówi Wesołowski.

Wtóruje mu Anna Proń-Marchwica, szefowa Działu Edukacji Muzycznej Filharmonii Krakowskiej. Filharmonia to weteran dziecięcych koncertów za sprawą cyklu "Koncerty dla dzieci". Odbywają się one już 39. sezon i 31 stycznia świętować będą swoją jubileuszową, tysięczną odsłonę. Początkowo w małej sali, ale dziś zajmują tę największą, gromadząc na koncercie nawet 500 młodych słuchaczy. Sporym zainteresowaniem małych melomanów i ich rodziców cieszy się również bardziej kameralny cykl pt. "Smykowe granie". Edukacyjna inicjatywa skierowana jest dzieci w wieku od 0 do 3 lat. "Smykowe granie" gromadzi jednorazowo do 60 osób (wliczając opiekunów).

- "Granie" często przybiera formę przedstawienia. Dzieci bardzo wczuwają się w historie, żyją nimi. I dobrze. Nie wolno ich tłumić - mówi Proń-Marchwica.

Osobną inicjatywą są koncerty Capelli Cracoviensis, tzw. Matinée dla juniorów i seniorów. Odbywają się od 2012 roku.

- Pierwszych prowadzić na nie mogą szkoły, drudzy może przyjdą z pierwszymi. To ucieczka od konwencji "szkolniaków", czyli szkolnych koncertów, na których męczą się uczniowie i muzycy. Zamiast prelekcji jest skrócone wprowadzenie, a sam koncert trwa około godziny. Zachwyt nad muzyką nie ma metryki - tłumaczy dyrektor CC Jan Tomasz Adamus.

Najbliższe koncerty
* Sinfonietka: koncert pt. "Impreza u Frycka" odbędzie się 8 lutego w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Rezerwacja biletów w cenie 15 zł e-mailowo: [email protected] lub telefonicznie 12 4167075 lub 12 4167077;
Smykowe Granie: "Polifonia kontra Galante" to tytuł najbliższych koncertów dla małych melomanów. Odbędą się 14 (godz. 14, 15 i 16) i 15 lutego (godz. 10, 11 i 12). Wstęp: 20 zł. Prowadzenie: Jolanta i Miłosz Gawryłkiewiczowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski