Największe niedobory powstały w udziale gminy w podatku dochodowym od osób prawnych. Zamiast połowy zaplanowanej w tegorocznym budżecie kwoty, do tej pory trafiło do budżetu zaledwie 19 proc. Nieco więcej, bo 36 proc., wynoszą wpływy z podatku od osób fizycznych. Na razie tylko opłaty lokalne, które w budżecie gminy stanowią niebagatelną kwotę 6,1 mln zł, są zbierane w zaplanowanej wysokości, dzięki czemu nie doszło do zachwiania budżetu. - Coraz więcej małych i średnich firm, ze względu na swoją trudną sytuację, zwraca się do nas z prośbą o zawieszenie lub odroczenie podatków gruntowych. Całe szczęście, że największe, czyli kluczewski IP oraz jaroszowiecka Huta Szkła, płacą zawsze w terminie. Mimo to, obawiam się, że i w tym dziale możemy nie uzyskać zaplanowanych wpływów - mówi Małgorzata Węgrzyn, wójt gminy Klucze. W związku z niedoborami budżetowymi władze gminy rozważają możliwość ograniczenia ilości remontowanych dachów na szkole, sali gimnastycznej i pływalni w Kluczach. Zamiast sześciu dachów, do końca roku mogą zostać wyremontowane tylko dwa.
W Kluczach
Mniejsze niż się spodziewano dochody gminy Klucze z podatków i opłat lokalnych zmusiły jej władze do szukania oszczędności. Wszystkie wydatki muszą uzyskać akceptację wójta i skarbnika. Nie wyklucza się ograniczenia pewnych inwestycji.
(syp)
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl