Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zacząłem nieśmiało dokarmiać ptaki

Grzegorz Tabasz
Na razie przyzwyczajam je do widoku karmniku. Póki co, zaglądały same sikorki i jeden nowy gość, sójka. Ładny, duży ptak, niebywale ostrożny i podejrzliwy.

WIDEO: Krótki wywiad

Wpierw dokładnie obejrzała karmnik. Potem sprawdziła smak rozrzuconych po ziemi ziaren słonecznika. Sikorki gubią sporo pokarmu za sprawą swojej awanturniczej natury. Słoneczniki, choć pożywne, są zbyt drobne w porównaniu do orzechów czy żołędzi. W sójkowej diecie poczesne miejsce zajmuje też zwierzęcy drobiazg.

Różne tam ślimaki, owady czy nawet padlina. Niemniej, zima za pasem i nie ma co wybrzydzać. Tym bardziej, że mądry ptak doskonale zrozumiał czym jest systematyczna aprowizacja. Jedzenie może i drobne, ale pewne. Największym problemem okazały się gabaryty karmnika. Pod słomianym daszkiem mieszczą się wygodnie sikorki, kowaliki i grubodzioby, czyli ptaki drobnej postury. Sójka wpierw uprawiała niesamowite akrobacje.

Wisiała przyczepiona do krawędzi i nim spadła, wyrywała po kilka nasion. Nie tędy droga do zapełnienia żołądka. Blisko tydzień zajęło jej przełamanie oporów przed wejściem do środka. Wreszcie po długim zastanowieniu, bacznym przeglądzie wlazła do wnętrza. Wypełniła karmnik po brzegi!

Bezpieczne to nie było, gdyż atak napastnika utrudniał ucieczkę, ale najadła się do syta. Ciekawe, jak poukłada sobie życie z ptasią drobnicą, która lada chwila zacznie oblegać karmik?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski