Zaczęli od mostu

Inwestycja zaplanowana w gminie Skawina (droga biegnie z Krakowa do Oświęcimia) potrwa do grudnia, ale wykonawcy remontu nie zamierzają zamykać trasy. - Ruch odbywał się będzie wahadłowo i na pewno będą ograniczenia prędkości - zapowiedział kierownik projektu Edward Pieniążek z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Modernizacja krajówki obejmie m.in. remont drugiego mostu w Borku Szlacheckim, istniejących zatok autobusowych, poszerzenie poboczy i jezdni, wymianę nawierzchni, wykonanie pod nią 18 przepustów.
Prace wykonane będą w ramach pierwszego etapu modernizacji tej drogi. W drugim etapie, zaplanowanym na całym odcinku krajówki, znajdą się roboty nieuzwględnione w tym zadaniu, m.in. budowa chodników, zatok autobusowych, ekranów akustycznych, oświetlenia, a także odwodnieniowe.
Pogoda sprzyja drogowcom. - Możemy prowadzić wszystkie roboty bez zakłóceń, bo ziemia nie jest zmarznięta - mówią pracownicy firmy budującej most w Wielkich Drogach. Obiekt powstaje w pasie między drogą a torami kolejowymi. Jak powiedział Edward Pieniążek, szczegółowy harmonogram prac wykonawca przedstawi w GDDKiA w piątek. Wtedy będzie wiadomo, kiedy nastąpi zwężenie jezdni, wyłączenie jednego pasa i ograniczenie prędkości, a więc duże utrudnienia w przejeździe. Droga ta jest bardzo ruchliwa, jeżdżą nią tiry w kierunku Śląska i należy spodziewać się sporych korków. Już teraz w godzinach szczytu przez centrum Skawiny trudno jest płynnie przejechać. Drogowcy zalecają wybór innych dróg, co opłaci się nawet w przypadku nadrobienia kilometrów, ale zyska się na czasie, np. w kierunku Wadowic, z Krakowa przez "zakopiankę", a ze Skawiny przez Radziszów - drogą prowadzącą do Kalwarii i Bielska. Natomiast do mniej odległych miejscowości, np. do Krzęcina, łatwiej będzie się dostać drogą wojewódzką nr 953 przez Rzozów i Gołuchowice.
Tekst i fot.: (EKT)