Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczęli trafiać, gdy stracili gola

Jerzy Filipiuk
III liga. „Brązowi” przełamali złą serię i odnieśli pierwsze zwycięstwo po dwóch porażkach i jednym remisie. Drugą połowę spotkania oglądał m.in. prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Do przerwy gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Nieliczni kibice ożywili się dopiero w ostatnim kwadransie, gdy Krzysztof Kalemba strzelił tuż nad poprzeczkę, Tomasz Ogar z półobrotu (piłkę sparował Bartosz Gugulski), a Łukasz Nowak obok słupka. Tuż przed przerwą za drugi faul drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną zobaczył Michał Kołodziejczyk.

Po zmianie stron „Brązowi”, których prowadził Marcin Sadko (Mirosław Hajdo miał sprawy rodzinne), ruszyli do ataku i zasypywali gości gradem strzałów.

Okazje do uzyskania prowadzenia dla Garbarni mieli: Szymon Kiebzak (i to dwukrotnie), Norbert Piszczek, Konrad Wieczorek, Dominik Gaudyn, Nowak, Ogar i - zdecydowanie najlepszą z nich - Mariusz Stokłosa.

Tymczasem gola zdobyli goście. Po strzale Szczepana Krzeszowskiego debiutujący w III-ligowym meczu w Garbarni Aleksander Kozioł nie utrzymał piłki w rękach i skutecznie dobił ją głową Michał Smolarczyk.

Garbarze szybko jednak wyrównali po zagraniu Wieczorka i strzale Ogara. Potem po centrze Piszczka piłkę do własnej bramki głową wpakował Michał Bała.

Gospodarze do końca meczu starali się podwyższyć wynik. Kolejne okazje mieli Nowak, Stokłosa, Ogar i Kalemba. Niewiele brakowało, a Wierna doprowadziłaby do remisu. Tym razem jednak Smolarczyk główkował z bliska obok słupka.

Opinie trenerów
Marcin Sadko, Garbarnia:
- Presja miała wpływ na poczynania moich piłkarzy. Gdy rywal gra w osłabieniu, przeciwna drużyna podświadomie liczy, że będzie jej łatwiej. Byliśmy jednak skoncentrowani. Choć brakowało nam zimnej krwi i doświadczenia młodym zawodników.

Mariusz Lniany, Wierna:
- Nie przegralibyśmy, gdyby nie sędzia, który za dwa faule - a jeden z nich był dyskusyjny - pokazał naszemu graczowi dwie żółte kartki. Po przerwie było za dużo sytuacji pod naszą bramką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski