Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczniemy bez Szott

Rozmawiała Justyna Krupa
Słowak Stefan Svitek od ponad roku prowadzi krakowską drużynę
Słowak Stefan Svitek od ponad roku prowadzi krakowską drużynę Fot. ANDRZEJ BANAŚ
Rozmowa ze STEFANEM SVITKIEM, trenerem koszykarek Wisły Can-Pack Kraków.

– Wreszcie ma Pan prawie wszystkie zawodniczki na treningach. Brakuje tylko Jantel Lavender, którą zatrzymały obowiązki wobec reprezentacji narodowej USA.

– Tak, Jantel była w szerokiej kadrze na mistrzostwa świata. Została wykreślona z tej kadry w ostatnim momencie, ale możemy na to spojrzeć z innej strony. Stany Zjednoczone to ojczyzna koszykówki. Pomyślmy, jak wiele świetnych zawodniczek tam gra, jak wiele z nich nie ma nawet szans załapać się do szerokiej kadry USA.

Tymczasem Jantel przeszła niemal wszystkie fazy selekcji, była w trzynastoosobowej kadrze, dopiero na ostatnim etapie została wyłączona z tego grona. Musi to potraktować jako zastrzyk motywacji.

Nie można na to patrzeć w ten sposób, że „nie załapała się do kadry”. Owszem, była w tej kadrze niemal do ostatniego momentu i to jest wielkie wyróżnienie i sukces. Podobnie możemy określić przypadek Cristi­ny Ouviny.

– W przypadku Hiszpanki udało się chyba przekuć frustrację w sportową złość?

– W pierwszym momencie każdy sportowiec w takiej sytuacji czuje się sfrustrowany, ale niemożność zagrania na mistrzostwach to jeszcze nie koniec świata.

– Do Ouviny dołączyła teraz amerykańska rozgrywająca Courtney Vandersloot. Ma Pan dwie świetne „jedynki” w drużynie – jak zamierza Pan je pogodzić na boisku?

– Zawsze lepiej mieć kłopot bogactwa. Mam dwie młode, świetne zawodniczki i na pewno będą w stanie współpracować. Tak, by każda z nich miała swoje minuty na boisku. Mogą się też zdarzyć takie mecze, w których będziemy potrzebowali ich na parkiecie jednocześnie.

– Która z nich wobec tego bardziej nadaje się na pozycję rzucającego obrońcy? Ouvinę na tej pozycji ustawiał ostatnio selekcjoner kadry.

– Żadna. Nie mogę pojąć tamtej decyzji hiszpańskiego szkoleniowca, choć to też nie moja rola i nie moja praca. Ale nie mogę tego zrozumieć, bo Cristina nie jest rzucającym obrońcą. Może próbował znaleźć jej nowe miejsce na boisku, bo ma mnóstwo świetnych rozgrywających? Zarówno Cristina, jak i Courtney to typowe „jedynki” i ja na tej pozycji je widzę. Tylko w wyjątkowych przypadkach może się zdarzyć, że ustawię którąś z nich w innej roli.

– Są tacy, którzy uważają, że Cri­stina świetnie nadaje się do wykańczania szybkiego ataku.

– Cóż, jestem otwarty na nowe propozycje taktyczne (śmiech). A tak poważnie, to jest możliwość, by i takie rozwiązanie stosować.

– Agnieszka Szott wciąż nie doszła do pełni sił po urazie kolana. Nie zagrała nawet w meczu pokazowym z Drużyną Pokoleń na prezentacji zespołu. Kiedy może być gotowa do gry?

– Agnieszka nawet jeszcze nie trenuje z nami na pełnych obrotach, więc cóż mogę więcej powiedzieć? O to, kiedy dokładnie będzie mogła grać, trzeba pytać lekarza. Jedno wiem na pewno: nie zagra w inauguracyjnym meczu ligowym z Basketem Gdynia w najbliższą sobotę.

– A jaka jest Pana opinia o nastoletnich polskich zawodniczkach, które dołączyły do szerokiej kadry Wisły Can-Pack?

– Te młode zawodniczki będą pracować przede wszystkim ze swoimi drużynami młodzieżowymi, rezerwami. To nie są zawodniczki od razu do gry w pierwszej drużynie. 14-letnia Puter? Bądźmy poważni.

– Trener Elmedin Omanić nieraz wpuszczał na boisko w ekstraklasie nastolatki, w wieku chociażby Angeliki Ostasiewicz.

– Jak mogę powiedzieć cokolwiek o szansach na grę Angeliki, jeśli cały czas jest kontuzjowana? Jak zacznie trenować na pełnych obrotach, pokaże się, to może zagrać. Natomiast co do Joanny Grymek, to tu trzeba pytać działaczy. Nie wiem, czy od strony formalnej ta zawodniczka może obecnie dla nas grać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski