FLESZ - Miliony za bezpieczeństwo w sieci. Powstaje cyberwojsko.
- W naszych wioskach już wiszą ogłoszenia, kolorowe plakaty informujące o planach organizowania referendum i zbieraniu podpisów. I bez tego ludzie już przed świętami Bożego Narodzenia mówili, że w styczniu będzie zbieranie podpisów - mówi nam jeden z mieszkańców gminy.
Inicjatorzy w grudniu napisali pismo od burmistrza Skały i komisarza wyborczego w Krakowie w sprawie organizowania referendum. Burmistrz Krzysztof Wójtowicz wkrótce potem powiadomił mieszkańców o tym poprzez portal społecznościowy.
A dla grupy inicjatywnej gmina przygotowała informację - ile osób powinno poprzeć inicjatywę organizowania referendum. - Gmina podała liczbę osób uprawnionych do głosowania w trzecim kwartale 2019 r., bo to jest podstawa do wyliczenia ilości podpisów. Liczba uprawnionych to 8377 osób z tego powinniśmy uzyskać poparcie 10 proc., czyli musimy zebrać podpisy 838 osób. Chcemy zebrać więcej - informuje Katarzyna Kulesza, szefowa grupy inicjatywnej.
Na to, by zbierać więcej głosów zwrócił uwagę także komisarz wyborczy. Tłumaczył, że jeśli coś na listach jest nieczytelne, to komisarz wykreśla. Listy z podpisami trafią do komisarza, który je zweryfikuje. Szef gminy nie ma do tego wglądu. Czas na zbieranie podpisów jest do połowy lutego.
Jak pisaliśmy pomysł zorganizowania referendum wyszedł od grupy składającej się z 19 osób. - Uznaliśmy, że w naszej gminie doszło do powszechnej utraty zaufania do burmistrza Krzysztofa Wójtowicza i rozwiązaniem będzie odwołanie szefa gminy - mówią przedstawiciele tej grupy.
W piśmie do komisarza wyborczego wśród powodów wystąpienia z pomysłem referendum wymieniają również działania naruszające interes publiczny gminy Skała oraz niegospodarność. - Inne powody zostaną zaprezentowane i podane do publicznej wiadomości w stosownym terminie - zaznaczyli inicjatorzy gminnego głosowania. - Całe uzasadnienie organizowania referendum podamy po tym, jak komisarz potwierdzi zebranie właściwej liczby podpisów popierających tę inicjatywę i ogłosi datę referendum - mówi Katarzyna Kulesza.
Niektórych powodów niezadowolenia mieszkańców można się domyślać, bo o referendum wspomniano np. podczas spotkań rodziców uczniów szkół w Szczodrkowicach i Smardzowicach. Obawiali się likwidacji placówek w swoich wioskach, a tak niepokojące dla siebie informacje wyczytali w audycie, który gmina zleciła i przedstawiła mieszkańcom. Była tam mowa o oszczędnościach w oświacie, wśród nich m.in. wyliczenia ile oszczędności przyniosłaby likwidacja szkół w Smardzowicach, Szczodrkowicach oraz reorganizacja oświaty w całej gminie. O tym czy do likwidacji dojdzie jeszcze nikt nie wie, na zebraniach konkretne odpowiedzi nie padły.
WOŚP 2020. Skała zagrała na Rynku i w hali. Dziecięce widowi...
- Przystań dla ludzi z autyzmem, którą trzeba chronić
- Jura Krakowsko-Częstochowska na liście UNESCO? Trwa walka
- Skawina. Zaczęła się budowa ostatniego odcinka obwodnicy
- Masłomiąca. Seniorzy ocalili swój dawny świat [ZDJĘCIA]
- Zjawiskowa willa książęca w Kochanowie [ZDJĘCIA]
- Koncert Cecyliański. Rzesza muzyków zachwyciła publiczność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?